Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Fagorze sfałszowali dane i zaniżyli wartość zakładu? Syndyk zawiadomiła prokuraturę

Malwina Gadawa
Syndyk Teresa Kalisz uważa, że pracownicy fabryki Fagor Mastercook dokonali przestępstwa, prezentując nieprawdziwe dane
Syndyk Teresa Kalisz uważa, że pracownicy fabryki Fagor Mastercook dokonali przestępstwa, prezentując nieprawdziwe dane Paweł Relikowski
Teresa Kalisz, syndyk wrocławskiej fabryki Fagor Mastercook, złożyła do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o cztery osoby, wysoko postawione w firmie, które zajmują się sprawami majątkowymi przedsiębiorstwa. Syndyk Teresa Kalisz zarzuca im nadużycie uprawnień i niedopełnienie ciążących na nich obowiązków.

"Ujawniły innym osobom informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa, przekazały nieprawdziwe i wprowadzające w błąd wiadomości o fabryce, czym usiłowały wyrządzić FagorMastercook S.A. szkodę w wielkich rozmiarach i sprowadziły na tę spółkę bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej" - czytamy w zawiadomieniu syndyk do prokuratury.

FAGOR MASTERCOOK - CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE

Chodzi o raport, który powstał jako wewnętrzny dokument we wrocławskiej fabryce. W dokumencie oszacowano wartość zakładu na 60-90 mln zł. Kwota w tym przypadku ma kolosalne znaczenie, ponieważ spór o to, komu sprzedać fabrykę, dotyczy właśnie ceny.

Przypomnijmy, że w sprawie sprzedaży Fagora od początku była brana pod uwagę oferta jedynego inwestora, który zapłacił wadium. To spółka Bosch Siemens, która chce kupić wrocławskie zakłady za 90 mln zł. Teresa Kalisz uważa, że oferta Boscha jest nie do przyjęcia, bo pieniędzy nie starczy nawet na odprawy dla pracowników. Według pani syndyk, wrocławska fabryka jest warta znacznie więcej.

Zobacz też: Prezes Boscha: Chcemy zainwestować we Wrocławiu, ale nie będziemy długo czekać

Syndyk przekonuje, że dane w raporcie są nieprawdzie i zakłamują rzeczywisty obraz. - Przez ten raport mam ogromne problemy ze sprzedażą fabryki i wynegocjowaniem wyższej kwoty - mówi syndyk. Na poparcie swojej tezy syndyk przytacza fakt, że kilka miesięcy przed upadłością zarząd Fagora starał się o kredyt w banku. Te same maszyny, które w późniejszym raporcie wyceniono na 13-30 mln zł, we wniosku kredytowym do banku były wielokrotnie cenniejsze - ich wartość określono na 190 mln zł. - Moim obowiązkiem było powiadomić odpowiednie służby o tym fakcie - twierdzi syndyk.

Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, potwierdza, że śledczy zajmują się tą sprawą, jednak w tym momencie nie można jeszcze mówić o szczegółach.

Sprzedaż wrocławskiej fabryki firmie Bosch Siemens utknęła w martwym punkcie. Jeżeli syndyk nie zgodzi się na sprzedaż zakładów do 17 kwietnia, to niemiecki oferent prawdopodobnie wycofa swoją ofertę. W dodatku część wierzycieli chce, żeby sprawą sprzedaży fabryki przestał się zajmować wrocławski sąd. Gdyby do tego doszło, postępowanie przedłuży się o kolejne miesiące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Fagorze sfałszowali dane i zaniżyli wartość zakładu? Syndyk zawiadomiła prokuraturę - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska