Do zdarzenia doszło w jednym z lubińskich sklepów. Funkcjonariusz wydziału kryminalnego tamtejszej jednostki był akurat po służbie i przechodził w pobliżu jednego z marketów.
– W pewnym momencie zauważył uciekającego mężczyznę, a za nim biegnącego pracownika ochrony. Gdy okazało się, że uciekinier jest podejrzany o kradzież, funkcjonariusz ruszył w pościg – relacjonuje st. asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
W końcu złodziej wbiegł na teren ogrodzonego parku, a policjant poprosił pracownika ochrony o zamknięcie bramy i poinformowanie dyżurnego policji. Mężczyzna nie chciał się łatwo poddać. – Po zatrzymaniu przez policjanta, szarpał się z nim i groził mu, że jak go nie puści, to go zabije – dodaje Petrykowski.
Później zatrzymany tłumaczył funkcjonariuszom, że kradzieży dokonał na prośbę swojej dziewczyny. – Jak ustalili policjanci, mężczyzna wszedł na teren marketu. Tam spakował do koszyka kurtkę, rajstopy, karty doładowań telefonów komórkowych oraz inne rzeczy. Następnie podszedł do kasy. Gdy kasjerka skasowała cały towar i spakowała go do torby, mężczyzna wyrwał z jej rąk reklamówkę i zaczął uciekać – wyjaśnia rzecznik dolnośląskiej policji.
Zarzut, pod jakim trzydziestolatek odpowie przed sądem, to wymuszenie rozbójnicze. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?