Przed sezonem taki koniec play-offów pewnie wzięliby w Lubinie z pocałowaniem ręki. Kto wie bowiem, czy Cuprum nie wygra teraz jeszcze rywalizacji o piąte miejsce i ostatecznie nie wywalczy prawa gry w europejskich pucharach. Jednak po minionym weekendzie pomarańczowi mogą mieć kaca, że nie wyeliminowali Jastrzębskiego Węgla, bo to była z pewnością ekipa w ich zasięgu. A przypomnijmy jeszcze, że obie drużyny spotkały się w ostatniej kolejce fazy zasadniczej w Jastrzębiu i lepszy (3:2) okazał się beniaminek.
W play-off wszystko zaczęło się zgodnie z planem - wygrana u siebie 3:0 stawiała siatkarzy Gheorghe Cretu w bardzo korzystnej sytuacji, bo wystarczyło wygrać jedno z dwóch spotkań na wyjeździe. No i już w sobotę mogło to się potoczyć znacznie lepiej. Lubinianie wygrali pierwszego seta, a w drugim prowadzili 24:22 i mieli piłki setowe. Mimo to Jastrzębie zwyciężyło w tej partii, a potem w dwóch kolejnych i tym samym wyrównało stan rywalizacji.
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że rywal będzie pod presją, ale zamiast ich przycisnąć, to im pomogliśmy - nie krył rozczarowania rumuński szkoleniowiec. Trener gospodarzy Roberto Piazza przyznał natomiast, że w pierwszym secie widział w oczach swoich zawodników niepokój.
MVP meczu został doświadczony środkowy Krzysztof Gierczyński, który w styczniu skończył już 39 lat! W drugim secie przeżywał mały kryzys i na pewien czas zszedł z parkietu, ale gdy wrócił, był nie do zatrzymania.
W niedzielę mecz był jeszcze dłuższy, chociaż dosyć nierówny. W pierwszej partii gospodarze wręcz zdemolowali lubinian zwyciężając do 12. Ci odgryźli się wygrywając drugą odsłonę, by przegrać jednak kolejną. Koniec końców o losach awansu do półfinału play-off decydował tie-break.
Tam do połowy było po równo. Wtedy na trzy punkty odskoczył Jastrzębski Węgiel (10:7) i to wystarczyło, by wygrać mecz i całą rywalizację z Cuprum 2-1.
Dużym wygranym rywalizacji z Jastrzębiem jest z pewnością 22-letni atakujący Szymon Romać. W pierwszych dwóch meczach był najskuteczniejszym zawodnikiem Cuprum. Nie wyszło mu tylko niedzielne spotkanie, bo nie zdobył żadnego punktu i już na drugiego seta nie wyszedł.
Romać wskoczył do pierwszej szóstki po tym, jak kontuzji w trakcie sezonu doznał Marcel Gromadowski. Grał na tyle dobrze, że trener Cretu zostawił go w zespole. Teraz "Przegląd Sportowy" doniósł nawet, że młodym siatkarzem Cuprum w kontekście gry w reprezentacji interesuje się Stephane Antiga, który po rezygnacji Mariusza Wlazłego ma deficyt na tej pozycji.
Plus Liga - I RUNDA PLAY-OFF (do dwóch wygranych)
SOBOTA. Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:1 (19:25, 30:28, 25:17, 25:20)
Jastrzębski: Łasko (20), Gierczyński (14), Pajenk (10), Masny (5), Czarnowski (2), Quesque (12), Wojtaszek (libero) oraz Malinowski (1), Kańczok, Kosok (9) i Filippow.
Cuprum: Borovnjak (12), Trommel (12), Paszycki (7), Kadziewicz (8), Romać (14), Łomacz (3), Rusek (libero) oraz Łapszyński (1), Gorzkiewicz i Gromadowski (5).
MVP: Krzysztof Gierczyński
NIEDZIELA. Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:2 (25:12, 20:25, 25:23, 20:25, 15:11)
Jastrzębski: Łasko (16), Gierczyński (14), Pajenk (16), Masny (4), Kosok (6), Quesque (16), Wojtaszek (libero) oraz Popiwczak, Malinowski (2), Kończok, Czarnowski i Filippov.
Cuprum: Borovnjak (16), Trommel (21), Michalski (9), Paszycki (12), Romać, Łomacz (3), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz i Gromadowski (16).
MVP: Michał Masny
Stan rywalizacji: 2-1 dla Jastrzębia, które awansuje do półfinału.
Pozostałe weekendowe mecze I rundy play-off: Resovia Rzeszów - Czarni Radom 3:0 (25:13, 25:16, 25:21), stan rywalizacji 2-0 i awans Resovii; PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:18, 25:20, 27:25), stan rywalizacji 2-0 i awans Skry; Transfer Bydgoszcz - Trefl Gdańsk 1:3 (25:27, 23:25, 35:33, 16:25), stan rywalizacji 0-1, drugi mecz 3.03 w Gdańsku.
Dwumecz o udział w walce o miejsca 5-12: Politechnika Warszawska - AZS Olsztyn 3:0 (25:15, 25:11, 25:18), pierwszy mecz: 3:2 dla AZS-u; BBTS Bielsko-Biała - MKS Banimex Będzin 0:3 (21:25, 19:25, 13:25), pierwszy mecz 3:2 dla MKS-u; AZS Częstochowa - Effector Kielce 0:3 (23:25, 20:25, 28:30), drugi mecz 2.03 w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
