Wyniki osiągane przez oba zespoły w Pucharze Europy przemawiają na korzyść Turowa. Bilans mistrzów Polski to pięć zwycięstw i jedna porażka (Turów gra od fazy Last 32). Paris Levallois występuje w tegorocznych rozgrywkach od początku, a bilans tej drużyny to osiem zwycięstw i tyle samo porażek. Dość szczęśliwie przeszli do fazy Last 32, a następnie z drugiego miejsca - po przegraniu trzech z sześciu spotkań - awansowali do 1/8 finału.
– Turów gra bardziej otwartą, ofensywną koszykówkę i nie opiera swojej gry na dyspozycji jednego czy dwóch liderów drużyny. Ciężar zdobywania punktów rozkłada się na wielu graczach, co nie ułatwi zadania zawodnikom z Paryża – ocenia komentator koszykówki w Eurosporcie 2 Sławomir Szymczak.
Mniejsza średnia liczba strat i lepsza skuteczność w rzutach z półdystansu, dystansu, a także w rzutach wolnych to kolejne argumenty przemawiające za drużyną ze Zgorzelca. Pamiętajmy jednak, że w szeregach Paris Levallois grają takie gwiazdy, jak Sharrod Ford( 20,7 pkt/mecz) i Mike Green (mistrz asyst - 8,5/mecz). Ford to również najlepiej zbierający zawodnik w Eurocup.
– Zmuszenie Forda, żeby zagrał poniżej swojego średniego poziomu i pokrzyżowanie ofensywnych pomysłów Greena, to naczelne zadanie dla zawodników Turowa. Z taką drużyną jak Paris Levallois trzeba wygrywać przede wszystkim obroną. W naszym zespole grają również zawodnicy, którzy wiedzą dokładnie, jak zdobywa się punkty. Przed Damianem Kuligiem i Mardy Collinsem zadanie określone jest zatem jasno i co najważniejsze, leży ono w możliwościach zarówno ich, jak i pozostałych kolegów z drużyny – dodaje Szymczak.
TRANSMISJA Z MECZU PARIS LEVALLOIS – PGE TURÓW ZGORZELEC WE WTOREK, 3 MARCA, O GODZ. 20:30, NA ŻYWO W EUROSPORCIE 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?