Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. Szczypiorniści Śląska górą w derbach

Piotr Janas
Fot. TOMASZ HOŁOD
Jak przystało na derby, emocji nie brakowało. Podopieczni Piotra Przybeckiego pokonali Zagłębie Lubin 27:26 (15:16) i dopisali sobie cenne dwa punkty.

Ten mecz miał dla obu zespołów bardzo duże znaczenie i to nie tylko ze względu na animozje między Wrocławiem a Lubinem.
Dla wrocławian każdy punkt w kontekście walki o utrzymanie jest bardzo istotny, tym bardziej że główny rywal w walce o po-zostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej - Wybrzeże Gdańsk - niespodziewanie zremisował w sobotę na własnym parkiecie z Górnikiem Zabrze 28:28 (13:13). Lubinianie z kolei wciąż nie mogą być pewni udziału w play-offach, gdyż po piętach depcze im MMTS Kwidzyn.

- To nieobliczalny przeciwnik. Nam przed tygodniem nie udało się zdobyć punktów i teraz będziemy próbowali to nadrobić. Musimy popełnić mniej błędów niż w spotkaniu z Chrobrym - mówił przed spotkaniem trener Przybecki.

Zawodnicy Jerzego Szafrańca chcieli przełamać fatalną passę meczów wyjazdowych, gdyż w tym sezonie... ani razu nie wgrali na terenie przeciwnika i mecz z beniaminkiem wydawał się być dobrą ku temu okazją.

"Wojskowi" od początku postawili na twardą, agresywną grę w obronie, która przynosiła rezultaty. "Miedziowi" nie dochodzili do czystych sytuacji rzutowych, a w kontratakach skuteczni byli Ivan Telepnev i Zoran Radojević. Później jednak coś się w grze wrocławian zacięło (zwłaszcza w ataku), co bezlitośnie wykorzystywali przyjezdni. W efekcie na przerwę zawodnicy obu zespołów schodzili przy prowadzeniu Zagłębia 16:15.

Drugą połowę znów lepiej zaczęli gospodarze. Duża w tym zasługa Białorusina Ivan Telepneva, który często zaskakiwał bramkarza rywali rzutami ze środka rozegrania. WKS wyszedł wtedy na prowadzenie, którego nie chciał oddać wyraźnie zaskoczonym takim obrotem spraw gościom.

W pewnym momencie wrocławianie prowadzili różnicą czterech bramek, dzięki kapitalnym paradom swojego bramkarza Aljosy Cudicia. Przyjezdni w końcówce zdołali zmniejszyć stratę do jednej bramki, ale w ostatecznym rozrachunku komplet punktów pozostał we Wrocławiu.

Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 27:26 (15:16)

Śląsk: Cudić, Prus - Telepnev 6, Radojević 5, Kryński 4, Krupa 3, Ścigaj 3, Białaszek 3, Jarowicz 3, Garbacz, Herudziński, Koprowski, Miszka, Wróblewski.
Zagłębie: Shamrylo, Małecki - Halilbegović 7, Gumiński 6, Stankiewicz 4, Szymyślik 4, Kużdeba 2, Marciniak 2, Macharashvili 1, Michałów, Paluch, Rosiek, Przysiek, Czuwara, Nowakowski.

Pozostałe mecze 16. kolejki: PGE Stal Mielec - Orlen Wisła Płock 29:33 (12:15), MMTS Kwidzyn - Vive Tauron Kielce 25:28 (12:13), Nielba Wągrowiec - Pogoń Szczecin 19:22 (12:13), Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze 28:28 (13:13), KS Azoty Puławy - Chrobry Głogów - ten mecz rozegrany zostanie w środę o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska