PGNiG Nafta Piła - Impel Wrocław 1:3 (15:25, 25:22, 19:25, 17:25)
Nafta: Milović (4), Jarmoc (7), Konieczna (1), Wawrzyniak (12), Krawulska (10), Raczyńska (5), Paulikouskaja (libero) oraz Skorupka (2), Stencel (1), Sobczak (1) i Nadziałek (3)
Impel: Mroczkowska (7), Kąkolewska (6), Cutura (21, MVP), Kauffeldt (10),Gryka (3), Kaczor (18), Sawicka (libero) oraz Kwiatkowska, Grejman (6), Topic i Hagglund
Chociaż mecz zaczął się od wyniku 6:4 dla pilanek, to na drugiej przerwie technicznej wrocławianki prowadziły już 16:9, a po chwili 20:10 i ostatecznie wygrał seta do 15.Początek drugiej odsłony był bardzo wyrównany. Dopiero na drugiej przerwie technicznej, po ataku Justyny Raczyńskiej, Nafta wyszła na prowadzenie 16:14. Po autowym ataku Agnieszki Kąkolewskiej powiększyła tę różnicę do trzech oczek (19:16). Tej zaliczki już nie roztrwoniła.
Trzecia partia początkowo należała do gospodyń, które odskoczyły na 4:1, a potem 6:2. Po paru minutach zrobiło się jednak 8:8, a potem - po ataku Joanny Kaczor - 13:11 dla wrocławianek. Przewagę powiększyły jeszcze mocne ataki Cutury i siatkarki Tore Aleksandersena zwyciężyły w tym secie 25:19.
W czwartym kibice w Pile oglądali podobną rywalizacją, jak na początku meczu. Wicemistrzynie Polski od początku kontrolowały grę prowadząc już na pierwszej przerwie technicznej 8:4. Owszem - część strat udało się rywalkom odrobić (8:9) - ale końcówka należała już wyraźnie do podopiecznych Tore Aleksandersena, które zwyciężyły 25:17, i cały mecz 3:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?