Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Zlikwidują 5,5 tysiąca piecyków gazowych

Sylwia Królikowska
5,5 tys mieszkańców spółdzielni może wymienić piecyk na ogrzewanie z PEC
5,5 tys mieszkańców spółdzielni może wymienić piecyk na ogrzewanie z PEC Fot. Dariusz Gdesz
Ponad 5,5 tysiąca mieszkańców Spółdzielni Górnik w Wałbrzychu może skorzystać z wymiany piecyków gazowych na ogrzewanie wody przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Wałbrzychu. Pomysł wprowadzenia zmian ma przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo.

- Było kilka przypadków zatruć. Piecyki gazowe, niestety, nie zawsze należą do bezpiecznych - mówi Krzysztof Pączka, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik w Wałbrzychu.

Jednak, żeby pozbyć się podgrzewaczy, na wymianę musi się zgodzić większość mieszkańców. W tej chwili trwają rozmowy z lokatorami. Wielu z nich ma obawy, że na zmianach tylko stracą.
- Babcia obawia się, że będzie musiała płacić więcej, dlatego nie chce się zgodzić na likwidację piecyka - mówi Anna Kalinowska.

Najwięcej obaw mają głównie starsze osoby, które najczęściej boją się wyższych opłat. Prezes spółdzielni zapewnia jednak, że opłaty na pewno nie wzrosną.

- Co więcej, szacujemy, że rachunki za ciepłą wodę będą o około 20 proc. niższe od tych za gaz do jej podgrzania - mówi. Uspokaja również, że koszty przyłączenia rur do bloków poniesie PEC.

Z funduszu remontowego będą natomiast pokryte koszty przyłączenia ciepłej wody do poszczególnych mieszkań.

Nie ma również obaw, że zmiana spowoduje demolkę w kuchni czy łazience. Wymiana polega jedynie na wypięciu piecyka i wpięciu nowych rur. - No i zyskuje się spory kawałek ściany, np. na szafkę - mówi prezes spółdzielni.

Podobne pomysły były w innych miastach przyjmowane z mieszanymi uczuciami. Dziś jednak mieszkańcy chwalą sobie nowe rozwiązania. Tak jest w Świebodzicach.

- Wymiana zajęła raptem dwa dni, a teraz mam cieplutką wodę w kranie, a w kuchni więcej miejsca - mówi Krystyna Kopeć.

Likwidację gazowych podgrzewaczy na osiedlu Sudeckim w Świebodzicach zainicjowała również spółdzielnia mieszkaniowa. Jej władze bały się, że w końcu dojdzie tam do tragedii. Co roku zdarzało się bowiem kilka zatruć. Jedno z najbardziej niebezpiecznych dotyczyło rodziny Anny Baran. Jej czteroletnia córka Oliwia spędziła w szpitalu kilka dni, bo zatruła się czadem.

- W blokach jest kiepska wentylacja, a dodatkowo wszyscy mamy szczelne, plastikowe okna. Mieszkamy jak w puszce, każdy ma piecyk w łazience albo kuchni. O zatrucie więc nietrudno - komentuje kobieta.

Współpraca MM

Czy wymieniłbyś piecyk gazowy na wodę ogrzewaną przez PEC? Podyskutuj na forum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wałbrzych: Zlikwidują 5,5 tysiąca piecyków gazowych - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska