Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu szaleje grypa. Coraz dłuższe kolejki do lekarzy

Agata Grzelińska
Agata Grzelińska
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Przychodnie i gabinety lekarzy rodzinnych we Wrocławiu od kilku dni są oblegane przez chorych na grypę i przeziębienia. - Od ubiegłego tygodnia w przychodni jest szaleństwo, mamy bardzo dużo pacjentów – mówi lekarka z Karłowic.

– Chciałam pójść z dzieckiem do lekarza rodzinnego, bo chyba ma jakieś uczulenie, ale nie przyjęto nas, bo lekarze przyjmowali dziś tylko z grypą – mówi pani Katarzyna.

Gabinety lekarskie są oblegane w całym Wrocławiu. Jak mówi prezes Dolnośląskiego Centrum Medycznego Dolmed już drugi tydzień przychodzi mnóstwo ludzi z grypą i przeziębieniami. – Nie wiem, czy można mówić o epidemii, bo nikt tego oficjalnie nie ogłosił, ale od prawie dwóch tygodni przychodzi do nas potwornie dużo ludzi z przeziębianiami i grypą – mówi Marek Moszczyński. – Jakoś sobie radzimy, ale problem jest duży, bo chorują nie tylko pacjenci, ale też lekarze. Trzech naszych lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej jest na zwolnieniu z powodu grypy.

Wiadomości o szalejącej grypie potwierdza też dr n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, która kieruje Katedrą i Zakładem Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Prowadzi też praktykę przy ul. Syrokomli na Karłowicach.

– Jest rzeczywiście bardzo dużo zachorowań na grypę i grypopodobne infekcje. Od ubiegłego tygodnia w przychodni jest szaleństwo, mamy bardzo dużo pacjentów – przyznaje specjalistka medycyny rodzinnej.

Jak można się chronić przed grypą? Dr Agnieszka Mastalerz-Migas nie pozostawia złudzeń:
– Trzeba było się zaszczepić. Warto to robić, ponieważ sama grypa nie jest tak groźna jak jej powikłania, zwłaszcza dla osób starszych, przewlekle chorych i dzieci, więc warto się zaszczepić. Nadal można to zrobić, ale teraz jest już trochę późno.

Jeśli już dopadnie nas przeziębienie albo grypa pani doktor radzi zostać kilka dni w domu. Dlaczego?
– Po to, żeby organizm miał możliwość zawalczenia z chorobą i ze względów epidemiologicznych, by infekcje się nie rozsiewały. Wystarczy, że jedna chora osoba przyjdzie do biura, by za kilka dni już chorowało dziesięć kolejnych osób – tłumaczy pani doktor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: We Wrocławiu szaleje grypa. Coraz dłuższe kolejki do lekarzy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska