Nie pomogły namowy policjantów i jego kolegi, którzy początkowo z brzegu próbowali przekonać uciekiniera do wyjścia z wody. Na trzeźwy osąd sytuacji przez złodzieja nie można było liczyć - był on pijany i za nic nie chciał opuścić stawu.
Na miejsce musiała przyjechać straż pożarna, która wyciągnęła uciekiniera na brzeg. Teraz o losie obydwu panów, którym marzył się znak drogowy, zadecyduje sąd.
Zobacz też: Wdarł się do mieszkania, wygonił właściciela, rozebrał się i... usnął
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?