Pani minister mówiła o obrazie Jacoba Jordaensa zaliczanego, obok obok Rubensa i van Dycka, do wielkiej trójcy Złotego Wieku malarstwa flamandzkiego. Prof. Omilanowska zachęcała wszystkich, by przyszli obejrzeć to dzieło.
"Święty Iwo" wrócił do Wrocławia dzięki staraniom dwóch resortów: kultury i MSZ. Grzegorz Schetyna, szef MSZ, podkreślał, że to przykład wspaniałej współpracy między ministerstwami. - Można wielkie rzeczy robić: góry przewracać i przywracać wielkie dzieła sztuki polskiej kulturze - mówił Schetyna. Podkreślił, że przy MSZ chwalił zespół prof. Wojciecha Kowalskiego, który specjalizuje się w odnajdywaniu i odzyskiwaniu zaginionych w czasie II wojny światowej dzieł sztuki. Bo profesor w sposób konsekwentny wypełnia swoją misję.
- Muszę powiedzieć, że prof. Kowalski był pierwszą osobą, o którą pytał mnie podczas pierwszego spotkania minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Prosił, by opisać jego dokonania i dopytywał się, czy rzeczywiście musi być taki drapieżny w kwestii odzyskiwania polskich dzieł sztuki - opowiadał Schetyna.- Co prawda profesora jeszcze nie znałem, ale odpowiedziałem, że ta praca będzie konsekwentna i skuteczna. Mój rozmówca się nie ucieszył.
Na uroczystości był obecny Bogdan Zdrojewski, który jako minister kultury zapoczątkował odzyskiwanie obrazu.
- Mam satysfakcję, że nie przespaliśmy żadnej aukcji, że żaden obraz, który pojawił się na międzynarodowych aukcjach, a był w naszym katalogu dzieł utraconych, nie trafił do innego właściciela, niż prawowity - mówi Bogdan Zdrojewski, były minister kultury, dzisiaj eurodeputowany.
"Święta Iwo wspomagający biednych" autorstwa Jacoba Jordaensa jest jednym z ponad 60 tysięcy polskich dzieł sztuki znajdujących się w katalogu obiektów utraconych w wyniku działań wojennych. Ich odzyskiwanie nie jest sprawą prostą. Najczęściej na ślad zaginionych dzieł trafia się, gdy zostają one wystawione na aukcje. Gdy zaginione dzieła sztuki ujrzą światło dzienne , Departament Dziedzictwa Kulturowego przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego występuje z wnioskiem rewindykacyjnym. Towarzyszy mu dokumentacja - im szersza, tym lepsza. W przypadku "Świętego Iwa wspomagającego biednych" sprawę przesądziły niewidoczne gołym okiem znaki własnościowe wrocławskiego muzeum, które zostały odkryte podczas badań w podczerwieni.
Minister Małgorzata Omilanowska, z wykształcenia historyk sztuki, bardzo ciepło przywitała Bogdana Zdrojewskiego, a potem z wielką swadą opowiadała mu o dziele Jacoba Jordaensa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?