To właśnie kontrolerzy urzędu marszałkowskiego wykryli nieprawidłowości przy nadzorowaniu budowy drogi między Siechnicami a Łanami (wchodzi w skład tzw. wschodniej obwodnicy Wrocławia). Stratę wyliczyli na 2 839 398,42 zł.
Zdaniem kontrolerów to efekt złej decyzji urzędników z Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. Urzędnicy zgodzili się by wykonawca zastosował tańszą technologię. Ale jednocześnie nie obniżyli mu wynagrodzenia. Zrobili to - dodajmy - już po rozstrzygnięciu przetargu.
Zawiadomienie do prokuratury dotyczy niedopełnienia urzędniczych obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego. Prokuratura będzie miała 30 dni na ocenę czy należy w tej sprawie wszcząć śledztwo czy też odmówić bo nie ma uzasadnienia, że do przestępstwa doszło.
Jak udało nam się ustalić, jeden z urzędników odpowiedzialny za tę budowę już nie żyje, druga z osób wciąż pracuje w DSDiK i do dziś nie wyciągnięto wobec niej konsekwencji.
- Nie chcemy dzisiaj nikogo oskarżać. Wykryliśmy nieprawidłowości i dlatego zgłaszamy je do prokuratury. To organ ścigania ustali, czy doszło do przestępstwa i kto jest winny - mówi Jerzy Michalak, członek zarządu województwa.
Ośmiokilometrowy odcinek z Siechnic do Łanów był budowany od 2009 do 2013 roku. Kosztował 215 milionów złotych. Wykonawca - firma Skanska - miała do wybudowania mosty: m.in. na Oławie. oraz dwie kilkusetmetrowe estakady.
Rzekome nadużycie, opisane w doniesieniu, dotyczy pali, na których stały m.in. estakady i most przez Oławę. Technologia budowy tych pali - wynikająca z projektu - została zmieniona na tańszą. Ale już po rozstrzygnięciu przetargu.
Warto wspomnieć, że jeden z jego uczestników - firma Mota Engil - oprotestowała przetargowe rozstrzygnięcie. Przekonywała, że cena konkurenta była nierealna. Ale jej protest został odrzucony.
SKĄD WZIĘŁA SIĘ KWOTA 2,8 MLN ZŁOTYCH? CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Zmiana technologii montażu pali spowodowała obniżenie kosztów właśnie o owe 2,8 mln zl. Ale - jak twierdzą kontrolerzy z Urzędu Marszałkowskiego - nie obniżono wynagrodzenia za ten etap prac. Ich zdaniem Skanska dostała za owe pale 6,5 mln zł a powinna była dostać 3,7 mln. Firma Skanska w czwartek odmówiła komentarza w tej sprawie, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zmiana technologii przez wykonawcę była spowodowana mało stabilnym podłożem pod obwodnicą.
Urząd Marszałkowski uważa, ze urzędnicy dopuścili się przestępstwa z art 231 kodeksu karnego. Czyli niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego i działania na szkodę publicznego interesu. Grozi za to do trzech lat wiezienia. Ale jeśli ów publiczny funkcjonariusz "działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" możliwa kara rośnie aż do 10 lat więzienia.
Kodeksowy zapis "w celu osiągnięcia korzyści" dotyczy niekoniecznie korzyści dla urzędnika. Może też chodzić o "osiągnięcie korzyści" przez kogoś innego. Tak jak w tym wypadku - gdyby uznać, ze autorzy doniesienia mają rację. Niedopełnienie obowiązków spowodowało korzyść firmy budującej fragment obwodnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?