Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa szkoła muzyczna przy Piłsudskiego już otwarta (ZDJĘCIA, FILM)

Ewa Wilczyńska, Paweł Relikowski
Wrocławska Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I i II stopnia im. Karola Szymanowskiego przeniosła się z ulicy Łowieckiej na Piłsudskiego 25 - tuż przy filharmonii, w pobliżu skrzyżowania z Zielińskiego. Pierwszy dzień po feriach zimowych uczniowie powitali w nowych murach i wszyscy zgodnie przyznają, że jest o niebo lepiej. "Łowiecka" pozostała jedynie jako nazwa, którą szkoła dalej się posługuje, w końcu to tam od 1946 roku wyrastały kolejne pokolenia muzyków. Za to teraz kształcić się będzie mogło więcej osób, a i warunki trudno nawet porównywać.

Na ponad 11 tysiącach metrów kwadratowych jest wszystko, czego przyszłym muzykom potrzeba. Jest sala koncertowa, która pomieści 170 osób i aula, w której występy może oglądać 120 osób. Dzisiaj wysłuchano tam już Poloneza A-dur Chopina w wykonaniu jednego z nauczycieli, nota bene absolwenta "Łowieckiej", Mikołaja Ferenca. Żeby posłuchać koncertu na organach Sauer, czyli najlepszych, jakie szkoła ma w posiadaniu, będzie trzeba jeszcze trochę poczekać. - Koszt ich przewiezienia to kilkanaście tysięcy złotych - wyjaśnia dyrektor szkoły muzycznej, Zbigniew Łuc. Z Łowieckiej na Piłsudskiego mają trafić w wakacje.

Nowa szkoła ma także dwa studia o podwyższonej akustyce, które dają możliwość nagrywania utworów. I szatnię, w której pod stałym monitoringiem przechowywany jest sprzęt muzyczny. Uczniowie mogą za to trzymać rzeczy w szafkach - każdy ma swoją. Oprócz tego jest biblioteka z czytelnią, świetlica, stołówka, boisko i sala gimnastyczna. Ta na Łowieckiej bardziej przypominała klasę lekcyjną, w której z ledwością uczniowie mogli oddawać się rytmice. Teraz można pograć i w koszykówkę, i w siatkówkę. Znalazło się także miejsce na ściankę wspinaczkową, a w planach jest jeszcze siłownia.

- Ale tu słychać dźwięki - zachwycają się uczniowie. - Akustyka jest rewelacyjna - wtórują im nauczyciele. I wychodzą na korytarz sprawdzić, czy nowe podwójne drzwi dobrze izolują to, co się dzieje w salach ćwiczeniowych, podczas lekcji gry na instrumentach. Nawet mocniejsze brzmienia perkusji z ledwością przebijają się przez warstwy wełny. - Słychać tylko tyle, ile potrzeba - chwali dyrektor, Zbigniew Łuc. I wspomina jak głośno było na Łowieckiej.

Sal lekcyjnych jest w szkole przy Piłsudskiego zdecydowanie więcej niż na Łowieckiej, ponad 90. Najmłodsi nie muszą już dzielić klas, że jedna grupa do południa, a druga popołudniu. Nie ma też już wątpliwości, gdzie ćwiczą skrzypce, a gdzie harfy. Tabliczki przy drzwiach informują, na jakim instrumencie uczą się grać w danej sali. - Możemy teraz przyjąć więcej uczniów. Już utworzyliśmy dodatkową klasę, a docelowo ma się u nas uczyć 600 osób - cieszy się Zbigniew Łuc, otwierając przed nami drzwi do kolejnych sal i kolejnych, i kolejnych. Można się pogubić. Ale mijający nas uczniowie zapewniają, że już dobrze wiedzą, gdzie się co znajduje.

- Najbardziej mi się podoba, że tu jest tak kolorowo - chwali nową szkołę przyszła wiolonczelistka, na oko lat 7. Na każdym piętrze, a jest ich - licząc z parterem - sześć, obowiązuje inny kolor. Żółte, zielone, czerwone, fioletowe albo niebieskie są jednak tylko akcenty. Co któraś szafka albo jedna ściana. Reszta to beton, stal i szkło. Nowoczesny projekt został stworzony przez Pracownię Projektową Zbigniewa Maćkowa, tą samą która stoi za modernizacją Renomy i budynkiem Prawa, Administracji i Ekonomi UWr przy Uniwersyteckiej. - Wszystko wygląda dokładnie tak, jak miało wyglądać - dyrektor nie ukrywa dumy z nowego budynku. A uczniowie komentują po swojemu. Jest "świetnie", "ekstra", "najlepiej".

Na nową szkołę trzeba było długo czekać. Ta na Łowieckiej miała być w końcu tylko przejściowa, ale przetrwała prawie 70 lat. Za to, kiedy pojawiły się plany, i co ważniejsze pieniądze z Ministerstwa, to projekt szybko przeszedł od fazy pomysłu do realizacji. Sama budowa trwała dokładnie 20 miesięcy i kosztowała 54,5 miliona złotych. Ale chyba nikt w nowej szkole nie ma wątpliwości, że było warto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska