Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Przejście Świdnickie bez dojścia na perony. Czy bezpiecznie będzie chodzić górą?

Weronika Skupin
Przebudowa Przejścia Świdnickiego, 2.02.2015
Przebudowa Przejścia Świdnickiego, 2.02.2015 WSK
Przejściem Świdnickim nie dojdziemy na perony – po przebudowie będzie można przejść jedynie przez korytarz w galerii sztuki na drugą stronę ul. Kazimierza Wielkiego. Na przystanek będziemy mogli dojść tylko przejściami naziemnymi – zarówno nowym, nad obecnym tunelem, a także obecnym przy skrzyżowaniu z ul. Widok. Czy takie zagęszczenie pasów z sygnalizacją nie będzie niebezpieczne? Na rondzie Reagana właśnie z powodu bezpieczeństwa miasto odmawia wymalowania pasów.

W obrębie Przejścia Świdnickiego trwają prace przy przebudowie. Obecnie dołem można jeszcze przechodzić, ale pod koniec lutego zamknięte zostanie przejście dla pieszych pod ziemią. Robotnicy wymalują na jego wysokości tymczasowe pasy na jezdni. Po remoncie spod ziemi nie będziemy mogli wyjść na perony. Przystanek tramwajowy będzie dostępny jedynie z poziomu jezdni.

Dodatkowe przejście naziemne oznacza jednak, że kierowcy będą mieli do pokonania więcej miejsc z sygnalizacją świetlną. Przypomnijmy, że na rondzie Reagana - mimo próśb mieszkańców - nie wymalowano ani jednej "zebry", tłumacząc to liczbą wypadków na placu, która zmalała po oddaniu ronda do użytku. Czy na Kazimierza Wielkiego będzie bezpiecznie?

Piotr Fokczyński, architekt miasta, przekonuje, że wszelkie standardy bezpieczeństwa na nowych pasach zostaną zachowane. – Nawet na pierwszy rzut oka rondo Reagana bardzo się różni się od ul. Kazimierza Wielkiego, chociażby natężeniem ruchu i skomplikowaniem. Rondo to bardzo duży węzeł, gdzie schodzi się pięć kierunków, a Kazimierza Wielkiego to jedna ulica – wyjaśnia Piotr Fokczyński. Według danych urzędu miasta, Rondo Reagana jest największym węzłem przesiadkowym w mieście - ponad 140 pojazdów komunikacji miejskiej przejeżdża przez rondo w ciągu 1 godziny

Dodaje, że światła na skrzyżowaniu Kazimierza Wielkiego z ul. Widok będą zsynchronizowane z tymi nowymi, na wysokości Przejścia Świdnickiego. – Nie zaburzy to płynności ruchu. Poza tym warto zauważyć, że ulica Kazimierza Wielkiego już dawno straciła charakter obwodnicy i jeździ się tam spokojnie. Nowe przejście tego akurat nie poprawi ani nie pogorszy. W sposób znaczący nie wpłynie na organizację ruchu – twierdzi Fokczyński. Niedawno na tej ulicy pojawiło się przejście przy muzeum w Pałacu Królewskim, które także spowolniło ruch. W okolicy przebudowywanego przejścia na Świdnickiej nie odnotowano w roku 2013 i 2014 żadnego wypadku.

Architekt wyjaśnia, że nigdy nie twierdził, że nie da się wytyczyć przejść na rondzie Reagana. – W pierwszym etapie budowy osiągnięcie ciągłości ruchu i synchronizacji na rondzie było bardzo trudne, teraz jesteśmy po obserwacjach, ale nie podejmuję się ostatecznej opinii co do wytyczenia tam przejść – dodaje Fokczyński.

W przypadku ul. Kazimierza Wielkiego sprawa jest dla niego oczywista. Przypomina też, że naziemne przejście jest drogą dojścia na perony, bo z podziemnego korytarza nie będziemy mogli wyjść na przystanek.

– Nigdy korytarza w galerii sztuki pod Przejściem Świdnickim nie traktowaliśmy jako przejścia podziemnego. Jeśli traktowalibyśmy to jeszcze jako wyjście na perony, śladu by nie było po koncepcji galerii w tym miejscu. Przestrzeń byłaby dodatkowo poprzecinana poprzecznie. Nieuzasadnione okazałoby się w ogóle zabudowanie przejścia galerią. Przejście przy galerii sztuki nie ma spełniać funkcji komunikacyjnej, choć technicznie możliwe będzie przedostanie się nim na drugą stronę ul. Kazimierza Wielkiego – wyjaśnia Fokczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska