Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalenia w Rudzie Śląskiej: Czy to kibole podpalili 13 samochodów w Rudzie? [WIDEO]

Michał Nowak
Michał Nowak
Z volkswagena golfa nic nie zostało. Poszkodowany nie wie, kto mógł podpalić samochód
Z volkswagena golfa nic nie zostało. Poszkodowany nie wie, kto mógł podpalić samochód Michal Nowak
W Rudzie Śląskiej doszło do podpalenia samochodów w czterech dzielnicach miasta. Łącznie spłonęło 13 pojazdów. Mówi się, że mogło chodzić o porachunki kibiców Ruchu Chorzów i Górnika Zabrze, ale to hipoteza, której miejska policja nie potwierdza, choć będzie badać wszystkie tropy. Dostanie w tym wsparcie z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Trzy miesiące temu w Rudzie też doszło do podpaleń. Ogień strawił wtedy sześć pojazdów, a sprawców do dziś nie udało się odszukać. Wczoraj władze miasta zwołały w trybie pilnym posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Podjęto decyzję, że 100 tys. zł z miejskiego budżetu zostanie przeznaczone na dodatkowe patrole policji w mieście. Policjanci z Rudy Śląskiej pracują nad ustaleniem sprawców podpaleń. Będzie ich wspierać Komenda Wojewódzka Policji.

Tutaj nie można mówić o przypadku - w Rudzie Śląskiej grasuje nie jeden, a cała szajka podpalaczy, którzy z premedytacją niszczą cudze samochody. W nocy, z czwartku na piątek, podłożyli ogień pod kolejne auta w czterech dzielnicach miasta. Policja mówi, że nie ma możliwości, aby samochody podpalała tylko jedna osoba. Tej nocy spłonęło 13 aut. Trzy miesiące wcześniej również w Rudzie Śląskiej podpalono sześć samochodów. Sprawcy nie zostali złapani.

Porachunki kibiców?

Łącznie w nocy spłonęło 13 samochodów. Wiadomo, że pięć z nich zostało podpalone umyślnie, reszta pojazdów zajęła się ogniem od pożaru. Straż pożarna dostała zawiadomienie o podpaleniach około godz. 3:40.

- Obudził mnie w nocy hałas na klatce schodowej. Ludzie mówili, że palą się auta. Jednym z nich był mój samochód. Nie mam podejrzeń, kto mógł mi go podpalić - mówi właściciel volkswagena golfa, samochodu który spłonął na osiedlu w rudzkiej Bykowinie.

Policja nie wyklucza, że mogło dojść do porachunków kibiców, ale to tylko jedna z tez. Jak przyznał właściciel volkswagena, on sam kibicem nie jest i nie ma do czynienia z tym środowiskiem. Był również ciekawy, ile aut tej konkretnej marki spłonęło w nocy.

Okazuje się, ze podpalacze wybierali bardzo różnie - ogień strawił m.in. opla astrę, opla corsę, mercedesa a-klasę i peugeota 206. Sprawa nie przypomina więc głośnej sprawy z podpalaczem z Gdańska, który wybierał wyłącznie luksusowe marki. Auta płonęły w czterech dzielnicach miasta: Bykowinie, Kochłowicach, Wirku i Chebziu.

Mieszkańcy w szoku

Poszkodowani nie wiedzą, dlaczego ktoś podpalił ich samochody. Na razie można tylko gdybać, jaki był powód podpaleń. - Wszystkie wątki bierzemy pod uwagę. Policjanci połączą wszystkie sprawy, które będą prowadzone jako jedna - mówi mł. asp. Arkadiusz Ciozak z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej. - Sprawę będzie prowadził wydział kryminalny. Motyw wszystkich podpaleń wyjdzie prawdopodobnie jeden, ale teraz jest za wcześnie żeby mówić coś więcej - dodaje.

Seria pożarów wyrwała ze snu zaskoczonych mieszkańców. - O czwartej rano miałem telefon, zięć mówił, że jego samochód się pali - relacjonuje pan Kazimierz. - Ubrałem się i wyskoczyłem szybko z domu, ale sam nie mogłem wyjechać z parkingu, bo okazało się, że na naszym osiedlu też płonęły samochody i wszędzie była straż pożarna. Policja w pierwszym odruchu powiedziała, że to mogą być porachunki kibiców - dodaje.

W akcji gaszenia pożarów uczestniczyło pięć wozów strażackich. Strażacy gasili ogień przez półtorej godziny. - Mieszkańcy co chwila dzwonili z zawiadomieniem o pożarze. Telefony przyjmowało dwóch dyspozytorów - mówi Klaudiusz Cop z rudzkiej straży pożarnej. - Akcja gaszenia płonącego samochodu nie trwa długo, ale ogień szybko trawi cały pojazd. Osiem z trzynastu samochodów spłonęło całkowicie.

Sprawcy są bezkarni

Do identycznej sytuacji doszło w Rudzie Śląskiej trzy miesiące temu, na początku listopada ubiegłego roku. Wtedy spłonęło sześć samochodów w trzech dzielnicach miasta. Policja początkowo złapała mężczyznę podejrzanego o podpalenie opla astry w dzielnicy Bykowina, jednak 23-latek szybko został wypuszczony na wolność.

- Mężczyzna był przesłuchany, nie przyznawał się do podpalenia samochodu - mówi Arkadiusz Ciozak i dodaje: - Co więcej, właściciel opla astry wycofał wtedy wniosek o ściganie sprawcy podpalenia, więc musieliśmy podejrzanego wypuścić z aresztu.

Policjanci z Rudy Śląskiej sprawdzają czy są świadkowie zdarzenia, oraz czy w pobliżu podpaleń mogły być kamery monitoringu. Wydział kryminalny ma również bazę osób, które można powiązać z podpaleniami.

SPALONE SAMOCHODY W RUDZIE ŚLĄSKIEJ TO JUŻ KOLEJNY INCYDENT:
SERIA PODPALEŃ SAMOCHODÓW W RUDZIE ŚLĄSKIEJ TO POWTÓRKA Z LATA

ZOBACZ KONIECZNIE:
Litr benzyny za 4 zł. Czy takie ceny paliw się utrzymają? (WIDEO)

Podpalacze samochodów

W Rudzie Śląskiej zaczęło się od podpalenia audi w październiku 2014 roku, w dzielnicy Godula. Wtedy znaleziono w samochodzie koszulki, na których umieszczone były napisy szkalujące jeden ze śląskich klubów piłkarskich. Od tego czasu w Rudzie Śląskiej doszło do dwóch serii podpaleń, w których łącznie spłonęło 19 samochodów. Nie wiadomo jednak czy te sprawy są ze sobą powiązane.

Głośno było o ubiegłorocznych seriach podpaleń samochodów w Krakowie, Warszawie i Gdańsku.

W Gdańsku 33-latek podpalał głównie luksusowe modele znanych marek. Łącznie podpalił 20 samochodów, aż w końcu wpadł w ręce policji. Przyznał się do podpaleń, choć nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Policja odnalazła go dzięki zapisowi z kamer monitoringu. Mężczyzna podkładał ogień w samochodach za pomocą zwykłej zapalniczki. Postawiono mu 20 zarzutów, ale biegli nie byli w stanie określić czy mężczyzna był poczytalny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!