Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Angielski w przedszkolach będzie obowiązkowy

Malwina Gadawa
W Przedszkolu nr 121 przy ul. Tramwajowej nie czekano na nowe przepisy. Dzieci już teraz uczą się tam języka angielskiego
W Przedszkolu nr 121 przy ul. Tramwajowej nie czekano na nowe przepisy. Dzieci już teraz uczą się tam języka angielskiego Tomasz Hołod / Polskapresse
- Hello, Good morning czy Good bye - już niedługo słowa te nie będą obce żadnemu pięciolatkowi. Od września język angielski nie będzie już przedmiotem dodatkowym, a obowiązkowym w każdym przedszkolu i szkole (w zerówkach). To efekt nowelizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego.

Dzieci będą się uczyć języka obcego w ramach podstawy programowej, czyli w trakcie pięciu bezpłatnych godzin, które spędzają w placówce. Za dwa lata obowiązkiem nauki języka angielskiego objęte będą także młodsze dzieci.

Kto będzie uczył 5-latków angielskiego? Mogą to robić lektorzy, prywatne firmy, które mają wykwalifikowanych pracowników lub nauczycielki, które uczą w przedszkolu. Jeżeli nie mają odpowiednich kwalifikacji, tzn. nie znają języka angielskiego biegle w mowie i piśmie, będą musiały się doszkolić.

Zmiany nie martwią wrocławskiego magistratu. Ewa Przegoń, dyrektor Wydziału Edukacji w ratuszu, tłumaczy, że już od dawna priorytetem dla miasta jest nauka angielskiego przedszkolaków i zajęcia muzyczno-ruchowe. - Gmina już teraz płaci za zajęcia dodatkowe dla wrocławskich przedszkolaków, w tym właśnie za język angielski - mówi Ewa Przegoń.

Przypomnijmy, że wrocławski urząd w ubiegłym roku na takie zajęcia przeznaczył z dotacji Ministerstwa Edukacji Narodowej 2,2 mln zł. Z dodatkowych zajęć skorzystało prawie 17,5 tysiąca przedszkolaków z 705 oddziałów w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych. Wrocław już teraz płaci m.in. za angielski, ponieważ jest to skutek zmian. Rodzice nie mogą płacić za dodatkowe zajęcia.

- Od dawna było wiadomo, że angielski będzie przedmiotem obowiązkowym. Nauczyciele przygotowywali się do zmian, wielu z nich już ma odpowiednie kwalifikacje - informuje Ewa Przegoń. Nie wiadomo jeszcze, ile wrocławski urząd będzie musiał przeznaczyć pieniędzy na naukę angielskiego. Ta liczba będzie dopiero znana po wynikach rekrutacji, kiedy będzie wiadomo, ile oddziałów 5-latków będzie otwartych we wrocławskich przedszkolach.

Teresa Galant, dyrektorka Przedszkola nr 62 przy ul. Stabłowickiej, widzi pewne problemy związane ze zmianami. - Angielski powinien być obowiązkowy, jak najbardziej się z tym zgadzam, ale może być problem z kadrą. Nie wszyscy nauczyciele będą w stanie odpowiednio szybko się dokształcić. Oczekuje się od nauczycieli w przedszkolu, żeby byli wszechstronnie wykształceni, mają się znać na wszystkim - mówi Dorota Galant.

Ma też wątpliwości, czy ktoś, kto dopiero nauczy się angielskiego, będzie odpowiednim nauczycielem. - Lepszy byłby lektor, który ma np. lepszą wymowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska