Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Śląsk oblał bułgarski egzamin [Śląsk Wrocław - CSKA Sofia 0:1]

Piotr Janas
Fot. WKS Śląsk Wrocław S.A.
Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego przegrali z CSKA Sofia 0:1 w swym drugim sparingu rozgrywanym w Turcji

W pierwszej połowie trener Pawłowski postawił na skład, który zbliżony jest do podstawowej jedenastki.

Z powodu drobnych urazów zagrać nie mogli jednak Flavio Paixao, Piotr Celeban i Mariusz Pawelec. Pierwszy kwadrans to głównie ataki skrzydłami WKS-u. Bułgarzy nastawili się na grę z kontrataku i mozolne konstruowanie akcji w środku pola.

Niestety, kolejny fragment gry należał do wielokrotnych mistrzów Bułgarii. Raz po raz stwarzali sobie dogodne sytuacje, a w 34 minucie wyszli na prowadzenie. Centrę z rzutu rożnego na gola zamienił pomocnik CSKA - Marquinhos.

Rozochoceni tym trafieniem rywale zielono-biało-czerwonych dążyli do zdobycia kolejnej bramki, grając na luzie i z polotem. W poczynaniach "wojskowych" dało się zauważyć ciężkie nogi. Brakowało szybkości, lecz na szczęście dobrze dysponowany był Mariusz Pawełek.

Na drugą część gry trener Pawłowski desygnował zupełnie inną drużynę. Sporo zmian było też w ekipie CSKA i mecz stał się bardziej wyrównany. W 60 minucie rozpoczęła się jednak prawdziwa ulewa, która mocno dawała się we znaki zawodnikom.

W 81 minucie piłkę do siatki skierował Milos Lacny, lecz sędzia odgwizdał pozycję spaloną Słowaka. Więcej goli nie padło i mecz zakończył się porażką trójkolorowych.

- Mierzyliśmy się z rywalem, w którym występują gracze doskonale wyszkoleni technicznie. CSKA miało nad nami lekką przewagę, ale biorąc pod uwagę etap naszych przygotowań, można być zadowolonym z okazji, które udało nam się stworzyć. Najważniejsze, że obyło się bez kontuzji. Forma będzie rosła, na Legię będziemy gotowi - zapewnia szkoleniowiec WKS-u.

- Staraliśmy się długo utrzymywać przy piłce i wymieniać dużo podań, ale przeciwnik postawił nam twarde warunki. Kilka razy udało nam się jednak zagrozić bramce rywali i mam nadzieję, że z każdym meczem będziemy grać coraz lepiej - podsumował Andrei Ciolacu.

Śląsk Wrocław - CSKA Sofia 0:1 (0:1)
Bramka: Marquinhos 34

Śląsk (I połowa): Pawełek - Zieliński, Hołota, Droppa, Dudu, Danielewicz, Hateley, M. Machaj, Grajciar, Pich, M. Paixao.
(II połowa): Wrąbel - Kaczmarek, Przystalski, Hołota, Ostrowski, Danielewicz, Droppa, B. Machaj (78 Pałaszewski), Ciolacu (89 Idzik), Dankowski, Lacny.

CSKA: Uvarenko (46 El Kharroubi) - Popow (46 Wasilew), Pryczynenko (46 Supusepa), Kraczunow, Kukoč, Sunday (46 Brkljača), Silva, Milisavljević, Marquinhos (46 Gałczew), Felipe, Nikolić (46 Bus).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska