Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja miejska za darmo. Samorządowcy spełniają obietnice wyborcze?

Ewa Chojna
12 milionów złotych rocznie kosztuje budżet Lubina darmowa komunikacja. W czasach kiedy obowiązywały bilety połowa tej kwoty wracała do kasy miejskiej z biletów zakupionych przez pasażerów. Teraz miasto płaci za wszystko
12 milionów złotych rocznie kosztuje budżet Lubina darmowa komunikacja. W czasach kiedy obowiązywały bilety połowa tej kwoty wracała do kasy miejskiej z biletów zakupionych przez pasażerów. Teraz miasto płaci za wszystko Ewa Chojna
Zwycięzcy listopadowych wyborów samorządowych spełniają obietnice wyborcze. Za niespełna pół roku już nie tylko lubinianie będą mogli jeździć autobusami zupełnie za darmo. Darmowa komunikacja rozrasta się na teren całego powiatu lubińskiego.

W Lubinie darmowe autobusy zaczęły obowiązywać od 1 września 2014 roku. Nieco wcześniej wprowadzono je na terenie gminy wiejskiej. Jednak gminne autobusy dojeżdżały tylko do rogatek miasta. Osoby, które z Osieka chciały dostać się do Obory musiały dojechać do Lubina, przesiąść się do autobusu miejskiego, dojechać na osiedle Ustronie i tam wsiąść w autobus do Obory. Ale to już przeszłość.

1 lipca tego roku za darmo pojedziemy zarówno do gminy wiejskiej, jak i innych gmin powiatu lubińskiego - gminy Ścinawa i gminy Rudna. Włodarze tych gmin porozumieli się w tej sprawie z prezydentem Lubina.

- Podjęliśmy wspólną decyzję dotyczącą przyszłości i jakości komunikacji w powiecie lubińskim - powiedział nam Robert Raczyński.- Oczywiście utrzymujemy darmową komunikację. Jeżeli chodzi o częstotliwość kursów i położenie przystanków, tu nic nie ulegnie zmianie. Zmiany będą dotyczyć miejscowości, w których wcześniej komunikacji publicznej nie było.

Według planów władz Lubina przez rok komunikacją zarządzać będzie miasto, po tym czasie kolejny przetarg ogłosi powiat i to on będzie docelowym operatorem. To pierwsza taka sytuacja w naszym kraju. Pomysłodawcy tego projektu w związku z tym, że planowany przetarg będzie duży liczą na dobre oferty.

- Nie wiemy jeszcze jaki to będzie koszt - powiedział nam Robert Raczyński. - Na razie powstaje koncepcja wspólnej komunikacji, teraz będziemy wyłaniać operatora i to on nam powie jaką cenę proponuje.

Gminy zainteresowane ogłoszeniem wspólnego przetargu już zastanawiają się nad tym ile to może kosztować.
- Wiadomo, że powiat nie udźwignie finansowania tego zadania, nie oszukujmy się - mówi Raczyński. - Powiat jest słaby finansowo. Dlatego zdecydowaliśmy, że środki, którymi dysponujemy wesprą ten projekt. Gminy oczywiście dorzucą się do tego. - W budżecie na 2015 rok zabezpieczyliśmy pewną kwotę pieniędzy na darmową komunikację - powiedział nam Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy. - W tej chwili analizujemy przebiegi i ewentualne połączenia komunikacyjne.

Robert Raczyński nie przewiduje by koszty wspólnej komunikacji miały się zwiększyć poza te, które gminy płaciły do tej pory za transport mieszkańców. - Jestem absolutnie pewien tego, że po rozstrzygnięciu tego przetargu okaże się, że koszty komunikacji są mniejsze niż do tej pory - powiedział Tadeusz Kielan, wójt gminy wiejskiej Lubin.

Samorządy nie zamykają się tylko na gminy najbliższe Lubinowi. Oferta skierowana jest również do Polkowic i Legnicy. Zainteresowany tym rozwiązaniem jest także Chocianów.

ZOBACZ TEŻ: Śmiertelny wypadek pod Lubinem. Kierowca spłonął. Droga 36 była zablokowana (ZDJĘCIA)

Przedstawiciele samorządów w powiecie lubińskim są przekonani, że ten projekt spodoba się mieszkańcom, tym bardziej, że na niektórych liniach autobusowych w Lubinie jeździ nawet 60 proc. więcej pasażerów. - Jestem przekonany, że darmowa komunikacja to dobry pomysł. Lubinianie częściej się przemieszczają, nawet swoje córki rzadziej widzę w domu, co znaczy, że korzystają z autobusów - mówi prezydent Lubina. - Co również jest ważne, nam spadły pewne koszty, szczególnie jeżeli chodzi o gapowiczów. Mieszkańcy patrzą z pozycji "kanarów", ale dla nas to była uciążliwa sprawa. Bardzo wielu strażników było zajętych w sądzie. Sprawy sądowe wymagały obecności strażnika i radcy prawnego. Od strony organizacyjnej te służby zostały uwolnione. Szacuję, że to oszczędność nawet 1 mln zł.

Darmowe autobusy na terenie Lubina to koszt ok. 12 mln zł. W czasach kiedy obowiązywały bilety połowa tej kwoty wracała do kasy miejskiej z biletów zakupionych przez pasażerów. Teraz całość kwoty pochodzi z budżetu miasta.

Wrocław ma darmową komunikację raz w roku
Komunikacja miejska we Wrocławiu jest bezpłatna tylko przez jeden dzień w roku - 22 września - w ramach obchodów dnia bez samochodu. Wtedy do tramwajów i autobusów MPK we Wrocławiu wsiadamy za darmo, podobnie jak do autobusów kursujących do sąsiednich gmin.

O wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej apelowało też wrocławskie PiS. W marcu 2014 r. Mirosława Stachowiak - Różecka przygotowała w tej sprawie oficjalny wniosek do prezydenta Rafał Dutkiewicza.

A co Wy sądzicie? Może komunikacja miejska we Wrocławiu też powinna być darmowa? Zapraszamy do dyskusji!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Komunikacja miejska za darmo. Samorządowcy spełniają obietnice wyborcze? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska