Koszykówka. Śląsk ujarzmił Wilki ze Szczecina 86:68

Kiedy w pierwszej kwarcie na tablicy wyników widniał rezultat 10:11, wydawało się, że wrocławian czeka niezwykle trudna przeprawa z miejscową watahą Wilków. Zryw gości spowodował jednak, że pod koniec tej części meczu było już 10:20. Śląsk złapał dobry rytm i kontrolował wynik. Drugą kwartę efektownym rzutem z około 9 metrów zakończył Łukasz Wiśniewski.

W trzeciej odsłonie Śląsk odskoczył już na 17 punktów (31:48) i wydawało się, że kontroluje wynik. Niestety, pod koszem gospodarzy urazu doznał Roderick Trice, który musiał udać się na ławkę rezerwowych. W dodatku kiepską zmianę dał Robert Tomaszek, który w szybkim czasie popełnił trzy głupie faule i King Wilki zbliżyły się do Śląska na cztery punkty (48:52).

Na szczęście, WKS miał tego dnia świetnie dysponowanego Aleksandara Mladenovicia. Serb znakomicie radził sobie w pojedynkach indywidualnych z Urosem Nikoliciem i był najlepszym strzelcem wrocławian. W dodatku faul techniczny popełnił trener szczecinian Mihailo Uvalin. Śląsk wykorzystał rzuty wolne, a w międzyczasie "trójkę" dorzucił Denis Ikovlev, dzięki czemu zespół Emila Rajkovicia odskoczył na 10 punktów (58:48 po trzeciej kwarcie).

King Wilki nie dawały za wygraną i w ostatniej odsłonie ponownie zbliżyły się do Śląska na kilka punktów. Koncert gry Mladenovicia, trójka Skibniewskiego i powrót na parkiet Trice'a pozwolił jednak wrocławianom uspokoić grę.

Siedemnastokrotni mistrzowie Polski zaprezentowali w niedzielę bardzo dojrzałą koszykówkę, włączając piąty bieg w odpowiednich momentach. Nawet, kiedy szczecinianie zbliżali się do WKS-u, to wrocławianie nie pozwalali odebrać sobie prowadzenia.

- Troszkę już poznałem taktykę Emila Rajkovicia, choć myślę, że z każdym dniem powinno być lepiej. Poza tym znam wielu kolegów z drużyny, z którymi występowałem w innych klubach - mówił o swoich pierwszych wrażeniach z pobytu w Śląsku, debiutujący w niedzielę Łukasz Wiśniewski.

- Śląsk nas wypunktował, ale dopiero zaczęliśmy pracę z trenerem Uvalinem. Mam wobec tego nadzieję, że w kolejnych meczach będzie to już lepiej wyglądało - powiedział Paweł Kikowski, reprezentant King Wilków, a także były gracz WKS-u.

Tauron Basket Liga
King Wilki Morskie Szczecin - Śląsk Wrocław 68:86 (12:20, 16:21, 20:17, 20:28)
King Wilki: Releford 14, Kowalenko 14 (2x3), Kikowski 13 (1), Nikolić 5, Bojko 4 - Larson 8 (1), Flieger 6, Pytyś 4, Rosario.
Śląsk: Mladenović 28, Trice 6, Skibniewski 6 (2x3), Kinnard 6, Dłoniak 3 - Ikovlev 12 (2), Wiśniewski 10 (1), Radivojević 10 (1), Gabiński 3, Tomaszek 2.

Pozostałe wyniki 16. kolejki: Stelmet Zielona Góra - Wikana Start Lublin 84:76 (25:19, 14:25, 16:20, 29:12), Trefl Sopot - MKS Dąbrowa Górnicza 84:87 (26:14, 17:20, 17:21, 24:32), Polfarmex Kutno - Rosa Radom 76:71 (25:18, 25:19, 9:23, 17:11), Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 78:76 (17:18, 23:15, 19:28, 19:15), Jezioro Tarnobrzeg - Polpharma Starogard Gdański 108:105 (29:24, 19:29, 19:23, 28:19, d: 13:10), Asseco Gdynia - AZS Koszalin 72:64 (15:18, 17:16, 17:11, 23:19), Energa Czarni Słupsk - PGE Turów Zgorzelec (przełożony na 22.04).
1. Stelmet Zielona Góra 16 29 1276-1153
2. AZS Koszalin 16 28 1362-1181
3. PGE Turów Zgorzelec 15 28 1403-1228
4. Śląsk Wrocław 16 28 1290-1180
5. Rosa Radom 16 26 1225-1115
6. Trefl Sopot 16 25 1357-1322
7. Asseco Gdynia 16 25 1221-1209
8. Energa Czarni Słupsk 15 24 1170-1151
9. Anwil Włocławek 16 23 1216-1250
10. Polfarmex Kutno 16 23 1198-1262
11. MKS Dąbrowa Górnicza 16 22 1272-1347
12. Polski Cukier Toruń 16 21 1217-1234
13. King Wilki Morskie Szczecin 16 20 1291-1388
14. Jezioro Tarnobrzeg 16 20 1311-1455
15. Polpharma Starogard Gd. 16 20 1269-1440
16. Wikana Start Lublin 16 19 1202-1365
Następna kolejka (23.01-24.01):**Wrocław - Sopot (23.01, godz. 19), Lublin - Słupsk, Starogard Gdański - Kutno, Koszalin - Szczecin, Dąbrowa Górnicza - Zielona Góra, Zgorzelec** - Tarnobrzeg (24.01, godz. 18), Radom - Toruń, Gdynia - Włocławek.