Policjanci zatrzymali mężczyznę w jego własnym mieszkaniu pod zarzutem oszustwa. Od kilku miesięcy podszywał się pod właściciela firmy wymieniającej okna. Ogłaszał się na terenie całego Wrocławia. Oszust jeździł do klientów i podpisywał umowę wstępną. Na jej poczet pobierał zaliczkę. Zwykle było to od kilkuset do tysiąca złotych. Potem mężczyzna znikał niczym kamfora. Nie było śladu ani po nim, ani po pieniądzach.
W ten sposób oszukane zostały przynajmniej cztery osoby na łączną kwotę 6 tys. zł. Policja przypuszcza jednak, że poszkodowanych może być znacznie więcej. Za oszustwo grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?