Do zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku. 24-latek zadzwonił na telefon alarmowy 112 i poinformował o ładunku wybuchowym podłożonym w budynku mieszkalnym na terenie Wałbrzycha. Szybko przyjechała tam policja i specjaliści z zakresu pirotechniki.
Budynek szczegółowo przeszukano, ale żadnych niebezpiecznych materiałów nie znaleziono. Wczoraj zarzuty usłyszał 24-latek, którego namierzyli policjanci .
Mężczyzna twierdził, że to był tylko żart. Teraz jednak za swój czyn odpowie przed sądem. Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?