Pisaliście w tygodniku, że od nowego roku nie musimy się martwić o dostęp do lekarza, bo przychodnie będą otwarte. I fakt, są. Tylko niech chory człowiek spróbuje faktycznie skorzystać z porady. Ja spróbowałem i szlag mnie trafiał, bo nie dość, że najpierw nie było już wolnych miejsc do lekarza, a jak już się udało wcisnąć to z gorączką i kaszlem odsiedziałem trzy godziny w poczekalni. Śmiem twierdzić, że połowa osób czekających do lekarza to zwykli, nudzący się w domu starsi ludzie, który lubią takie miejsca! Bo i pogadać można i poskarżyć się obcym na rodzinę. Uważam więc, że pomysł Porozumienia Zielonogórskiego, by przy wejściu do przychodni płacić 5 złotych był rewelacyjny. W poczekalni zostaliby tylko ci, którzy faktycznie potrzebują pomocy lekarskiej, a nie panie i panowie do towarzystwa. Teraz trzeba mieć końskie zdrowie, by chorować!
Marek Wolniewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?