Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: PGE Turów liczy na przełamanie w meczu z Kotwicą

Grzegorz Bereziuk
Torey Thomas pała rządzą rewanżu za porażkę w Kołobrzegu
Torey Thomas pała rządzą rewanżu za porażkę w Kołobrzegu Grzegorz Bereziuk
Faworytem meczu są koszykarze ze Zgorzelca. O ile na wyjazdach PGE Turowowi zdarzyło się przegrać ostatnio dwa razy z rzędu (w lidze z AZS Koszalin i w Pucharze Polski z Treflem Sopot), to na własnym parkiecie zawodnicy trenera Jacka Winnickiego nie licząc dwóch przypadków nie mieli sobie równych.

W pierwszym spotkaniu bieżącego sezonu po emocjonującej końcówce kołobrzeżanie wygrali z PGE Turowem 90:87. Z pewnością wynik meczu byłby inny, gdyby świetnego dnia nie miał Ted Scott. Amerykanin trafiał nawet z ośmiu metrów i łącznie zdobył aż 37 punktów.

- Jeśli zawodnik trafia z takiej odległości, jest niemożliwy do powstrzymania - powiedział po tamtym meczu skrzydłowy PGE Turowa Michał Gabiński.

Kolejne 32 punkty zdobył duet graczy Anthony Fisher - Darrell Harris. Drugi z wymienionych koszykarzy prowadzi w statystykach najlepiej zbierających rozgrywek Tauron Basket Ligi (w meczu z PGE Turowem miał sześć zbiórek).

Zgorzelczanie w Kołobrzegu grali bardziej zespołowo od rywali i aż sześciu graczy kończyło mecz z dwucyfrową zdobyczą punktową. Do tego 10 zbiórek miał Konrad Wysocki, który w ostatnich meczach wyrósł na lidera swojej drużyny.

PGE Turów chce wziąć rewanż i udowodnić, że ostatnie niepowodzenia były jedynie dziełem wypadku przy pracy, a nie zapowiedzią poważniejszych kłopotów.

- Nie wątpimy w swoje możliwości. Ci sami koszykarze są tymi samymi ludźmi, którzy nie tak dawno seryjnie wygrywali mecze. Mieli po prostu słabszy okres - tłumaczy drugi trener PGE Turowa Marcin Grygowicz.

Torey Thomas natomiast dodał: - Chcemy wrócić na właściwe tory. Przegraliśmy ostatnio dwa mecze z rzędu i już w niedzielę będziemy chcieli tworzyć kopię zapasową naszej nie tak dawnej dobrej serii.

Rozgrywający Turowa zwrócił też uwagę, co będzie kluczem do pokonania rywali: - Jeśli chcemy z nimi wygrać, musimy przede wszystkim powstrzymać Teda Scotta, który jest czołowym strzelcem Kotwicy. Nie możemy też przegrać rywalizacji o zbiórki, a także kontrolować tempo gry. Mimo ostatnich porażek atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Ciężko pracowaliśmy i w praktyce jesteśmy gotowi do meczu z Kotwicą.

Mimo że zespół trenera Dariusza Szczubiała w bieżącym sezonie tylko raz wygrał w obcej hali, nie ma nic do stracenia i z pewnością nie położy się przed PGE Turowem.

Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godz. 18. Transmisja w TVP Sport, Radiu Wrocław i Muzycznym Radiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska