Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Impel Gwardia - Centrostal 3:2

Paweł Witkowski
Janusz Wójtowicz
W meczu inaugurującym12. kolejkę PlusLigi Kobiet Impel Gwardia Wrocław wygrała z Centrostalem Bydgoszcz 3:2

To miał być mecz jednych z najefektowniejszych zespołów PlusLigi. Impel Gwardia i Centrostal preferują szybką, miłą dla oka grę, a zarówno Rafał Błaszczyk, jak i Piotr Makowski ze swoimi klubami są związani od lat. Kibice spodziewali się wielkich emocji. Nie przeliczyli się. W hali przy ul. Wejherowskiej obejrzeli istny thriller, w którym wrocławianki wygrały 3:2.

Po raz pierwszy od inauguracji ligi w składzie gwardzistek pojawiła się Anna Witczak. Przyjmująca już na dobre zapomniała o fatalnej kontuzji stawu skokowego, przez którą pauzowała większą część sezonu. Choć momentami rozgrywała naprawdę dobre zawody, tego meczu z pewnością nie zaliczy do udanych.

Na pierwszą przerwę techniczną dwoma punktami prowadziły gwardzistki (8:6). Na parkiet wróciły zbyt rozluźnione, bo straciły pięć oczek z rzędu (8:11). Czas trenera Błaszczyka niewiele pomógł, gwardzistki wciąż nie mogły odrobić 3-4 punktowej straty. Atak Witczak odmienił grę wrocławianek, które dogoniły, i przegoniły przyjezdne (18:17). Jednak po raz kolejny w tym sezonie gwardzistki zbliżając się do 20. punktu nie wytrzymują presji. Seta kończy nieudane przyjęcie Witczak.

Druga partia rozpoczęła się dobrze dla wrocławianek. Szybko uzyskały prowadzenie i skutecznie je utrzymywały. Na drugą przerwę techniczną gwardzistki schodziły wygrywając sześcioma punktami. Wszyscy spodziewali się imponującego zwycięstwa. Nagle coś się zacięło. Bydgoszczanki systematycznie niwelowały stratę, ale wciąż wygrywały gospodynie. Gdy miały piłkę setową przy 22 punktach rywalek, wydawało się, że nic nie odbierze im zwycięstwa w drugiej partii. A jednak. Przyjezdne zagrały wyśmienicie w obronie i uratowały dwie piłki setowe i wygrała do 24. Fatalną końcówkę zaliczyła Witczak, która nie potrafiła zakończyć punktem żadnego z trzech ostatnich ataków.

Przyjmująca gospodyń w następnej partii usiadła na ławce rezerwowych. Zastąpiła ją Bogumiła Barańska. Gwardzistki znów szybko objęły prowadzenie. Tym razem utrzymały je do końca. To m.in. wpływ trenera Błaszczyka, który nerwowo biegał po swojej strefie, jakby chciał pomóc swojemu zespołowi w przyjęciu. Świetną partię rozegrała Katarzyna Jaszewska, która w ważnych momentach potrafiła zachować spokój.

Przyjmująca kontynuowała swój popis w kolejnych setach, aż do tie-breaka, który Gwardia wyraźnie wygrała. Ona sama zaś całkowicie zasłużenie zodbyła tytuł MVP.

Impel Gwardia Wrocław - Centrostal Bydgoszcz 3:2 (23:25, 24:26, 25:21, 25:19, 15:10)

Gwardia: Tokarska, Mroczkowska, Jaszewska, Witczak, Wołosz, Efimienko, Krzos (libero) oraz Czypiruk, Matyjaszek, Barańska, D. Sobolska i M. Sobolska.

Centrostal: Mróz, Polak, Spicer, Kuligowska, Leys, Naczk, Kuehn-Jarek (libero) oraz Pelc, Savochkina, Zielińska, Kowalkowska, Skiba

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska