Przypomnijmy. Bosch chce kupić fabrykę Fagor Mastercook za 90 mln zł, a kolejne 120 mln zł przeznaczyć na inwestycje. Syndyk Teresa Kalisz uważa, że propozycja niemieckiej firmy jest niekorzystna dla wrocławskiej fabryki. Uważa oferowaną cenę za zbyt niską. Nie zgadza się także na zwolnienie załogi.
Jednak Leszek Bąk, szef zakładowej Solidarności w fabryce, nie kryje rozczarowania. - Według mnie takie przedłużanie na pewno nie służy pracownikom ani firmie. Tak naprawdę nie wiemy, do czego dąży syndyk - mówi związkowiec.
Czytaj też: Bosch dał za Fagor Mastercook 90 mln zł, a 120 mln zł planuje zainwestować
Sędzia Jarosław Horobiowski, przewodniczący VIII Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Fabrycznej, spotkał się z przedstawicielem niemieckiej firmy. Według naszych, nieoficjalnych informacji w czwartek może zapaść decyzja o odwołaniu Teresy Kalisz z funkcji syndyka.
Przypomnijmy, Bosch Siemens jest jedyną firmą, która wpłaciła 15 mln zł wadium. To już drugie podejście niemieckiego koncernu, który chce kupić wrocławską fabrykę Fagor Mastercook. W zakładzie są dwie linie produkcyjne - pralek i kuchenek. Pierwsza jest nowoczesna, w drugą trzeba inwestować i to chce zrobić niemiecka firma.
CZYTAJ WIĘCEJ O SYTUACJI FAGORMASTERCOOK
Problemy fabryki przy ul. Żmigrodzkiej rozpoczęły się w ubiegłym roku, kiedy hiszpański Electrodomesticos, właściciel Fagora, ogłosił upadłość.
Pod koniec kwietnia rozpoczęły się pierwsze zwolnienia. Pracę we wrocławskiej fabryce straciło wtedy 130 osób z liczącej 1200 osób załogi. Dzięki nowym zamówieniom pracuje tam teraz ok. 800 osób.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?