Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś wyrzucił listy wzywające do lekarza

Eliza Głowicka
Prawie 294 tys. Dolnoślązaczek powinno znaleźć zaproszenia w swoich skrzynkach
Prawie 294 tys. Dolnoślązaczek powinno znaleźć zaproszenia w swoich skrzynkach Tomasz Hołod
Zaproszenia na ważne badania trafiły na śmietnik. Doręczyciele nie czują się winni, aferę bada policja.

Zamiast do skrzynek pocztowych, część przygotowanych dla wrocławianek przez Narodowy Fundusz Zdrowia zaproszeń na badania cytologiczne i mammograficzne trafiła do śmietnika. Podobnie było w Warszawie i Łodzi. Sprawę będzie badała policja.

Stos listów nadanych przez NFZ kilka dni temu znalazła pod jednym z bloków mieszkanka ul. Kwiskiej we Wrocławiu. Zainteresowała się nimi, zwłaszcza że na jednej z kopert znalazła swoje imię, nazwisko i adres. W kopercie było pismo z zaproszeniem na bezpłatne badania.

Zbulwersowana kobieta zawiozła swój list do oddziału NFZ we Wrocławiu. Pozostałe zostawiła tam, gdzie leżały. Nie wiadomo dokładnie, ile ich było, gdyż następnego dnia prawdopodobnie ktoś je wyrzucił do śmieci przy sprzątaniu ulicy.

- To były zaproszenia na bezpłatne badania cytologiczne i mammograficzne. Miały trafić do adresatek do końca czerwca. Zawierały ich dane. Dlatego złożyłam zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na policji - mówi oburzona Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnośląskiego oddziału NFZ.

Wrocławska policja sprawdza, czy naruszono przepisy o ochronie danych osobowych i kto za to odpowiada.

W ostatnim czasie podobnych przypadków było w kraju więcej. Kilka dni temu pracownicy zieleni miejskiej w Łodzi znaleźli na skwerku 34 listy z zaproszeniami od NFZ. Pod koniec lipca w Warszawie strażnicy miejscy wyłowili z Wisły 32 takie listy. Zostały porzucone w odludnym miejscu. Było ich więcej, ale od momentu zgłoszenia do ich odnalezienia, część zatonęła.

W całym kraju takie zaproszenia na badania miały trafić do 3,5 mln kobiet w wieku od 25 do 69 lat (na Dolnym Śląsku do prawie 294 tys. pań). Badania profilaktyczne pozwalają wykryć raka piersi i szyjki macicy. Ministerstwo Zdrowia przekazało Funduszowi na ten cel 5 mln zł. Przetarg na wydruk i dostarczenie zaproszeń od NFZ wygrała firma "4print".

Grzegorz Furgał z centrali Funduszu nie kryje oburzenia.
- To skandal. Nie dość, że wydano ciężkie pieniądze podatników, to część z zaproszonych kobiet nie mogła pójść na badania. A jest to często dla nich jedyna szansa, by w miarę wcześnie wykryć raka i uratować im życie - podkreśla.

Piotr Chmiel, przedstawiciel "4print" wyjaśniać sprawy nie zamierza.
- Nie wiem, czemu zaproszenia znalazły się pod blokiem we Wrocławiu. Zresztą na 3,5 miliona wysłanych listów to znikoma liczba - kpi.

NFZ zapowiada, że wyciągnie konsekwencje. Prosi też o zgłaszanie przypadków znalezienia porzuconych zaproszeń.

Gdzie zbadają
Dolnoślązaczki, które nie otrzymały zaproszeń na bezpłatne badania, mogą pod numerem tel. 071-79-79-100 dowiedzieć się, do którego gabinetu mają się zgłosić.
Na badania cytologiczne NFZ zaprasza panie w wieku od 25 do 59 lat, a mammograficzne - od 50 do 69 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska