Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga szczurów w blokach na Gądowie. Wchodzą do mieszkań

Bartosz Józefiak
Plaga szczurów nawiedziła blokowisko na Gądowie. Szczury wchodzą do mieszkań lokatorów, biegają po pokojach i meblach. - Jesteśmy bezradni – odpowiadają mieszkańcom pracownicy spółdzielni mieszkaniowej.

Szczury pojawiły się w mieszkaniach przy ul. Szybowcowej dwa tygodnie temu. - Weszły przez toaletę. Kilka z nich zaczęło biegać po moim domu w środku nocy. Ścieliłam łóżko i znalazłam jednego na tapczanie. To było przerażające. Mój syn zatłukł je kijem od szczotki. Zamurowałam też całą toaletę, aby nie miały już jak wejść. Ale i tak się boję. Od tygodni nie spałam porządnie – opowiada Monika Sibilska, która mieszka na 9 piętrze bloku przy ul. Szybowcowej 8.

Szczury kanałami i tunelami przechodzą na każde piętra budynku. Lokatorka drugiego piętra również opowiada o wizycie nieproszonych gości w jej mieszkaniu. Dopiero wezwanie szczurołapów w środku nocy pomogło. Ale każdorazowy koszt takiej akcji to 250 zł.

- Przed snem zawsze kładę ciężki przedmiot na toalecie, by szczury nie mogły wejść kanałami do mieszkania– opowiada pani Jwona.
- Kilka lat temu mieliśmy tu karaluchy. Spółdzielnia się ich pozbyła, ale teraz za to mamy szczury. Biegają w przewodach wentylacyjnych na klatce, często je słychać. Nietrudno też zobaczyć je na korytarzu – opowiada Adam Wojcieszczyk z bloku przy ul. Szybowcowej. - Trutki już dawno przestały wystarczać.

Główną wylęgarnią szczurów było pomieszczenie w bloku, gdzie trzymano kubły na śmieci. Lokatorzy bali się tam wchodzić, bo szkodniki biegały tam przez cały dzień, w każdej chwili mogły spaść z rury pod sufitem. W efekcie śmieci jedynie układano przy wejściu lub wrzucano, nie wchodząc do środka. Na szczęście pracownicy spółdzielni ustawili już kosze na zewnątrz, a pomieszczenie zamknęli.

Przerażeni mieszkańcy wywiesili na klatkach schodowych ogłoszenia. „ Uwaga Szczury! Zadaj spółdzielni pytanie: Czy my żyjemy w slamsach? Czy w XXI wieku musimy współżyć ze szczurami pod jednym dachem?” - czytamy na ulotce.
- Od pracownika spółdzielni usłyszałam, że oni już wyłożyli trutki, a na szczury nie ma rady – opowiada mieszkanka pierwszego piętra.

Bloki przy Szybowcowej należą do spółdzielni mieszkaniowej Piast. Jacek Kludacz, prezes SM Piast nie znalazł czasu, by porozmawiać z nami na temat plagi szczurów. Od pracownika spółdzielni usłyszeliśmy: Szczury potrafią założyć gniazdo wszędzie. Nic z tym nie możemy zrobić.

Mieszkańcy przyznają jednak, że po telefonach spółdzielnia zleciła deratyzację. W planach jest też podobno zasłonięcie wentylacji i kanałów w piwnicy- tak, by zwierzęta nie mogły wchodzić na wyższe piętra.
- Ale deratyzacja nic nie da, jeśli będzie przeprowadzona tylko w naszej klatce, bo jesteśmy połączeni komórkami z całym blokiem. Liczymy, że spółdzielnia zajmie się problemem. W końcu to niedopuszczalne, by szczury biegały po naszych mieszkaniach – mówi pani Joanna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Plaga szczurów w blokach na Gądowie. Wchodzą do mieszkań - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska