Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje coraz sprytniejsi w metodzie na wnuczka

Hanna Kowalska
Na zdjęciu słynny wnuczek "szeryf internetu". Wpadł w Gryfowie Śl. Jego proces jeszcze trwa
Na zdjęciu słynny wnuczek "szeryf internetu". Wpadł w Gryfowie Śl. Jego proces jeszcze trwa KPP Lwówek Śląski
Oszuści są coraz bardziej przebiegli i wymyślają nowe metody kradzieży i oszustw. Upodobali sobie zwłaszcza metodę "na wnuczka" oraz różne jej odmiany.

W mijającym roku oszuści w całym regionie atakowali przede wszystkim wykorzystując metodę popularnie nazywaną "na wnuczka". - Odebraliśmy wiele zgłoszeń dotyczących tego typu działań - informuje st. asp. Ewa Wojteczek, Oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.

- Niektóre starsze osoby nie dały się nabrać i przekazały sprawę policji, inne niestety padły ofiarą oszustów. W marcu bieżącego roku w taki sposób zostało oszukane małżeństwo z Bogatyni. Łupem padło 13 tys. złotych. Dopiero po przekazaniu gotówki pokrzywdzeni zorientowali się, że nikt z bliskich im osób nie potrzebował wsparcia finansowego. Od razu sprawę zgłosili na policję - opowiada Wojteczek.

Oszuści działali nie tylko w Bogatyni lecz również w Zgorzelcu, Bolesławcu czy Lubaniu. W październiku bieżącego roku, funkcjonariusze z lubańskiej policji złapali dwóch "wnuczków". - Z ustaleń wynika, że mężczyźni mają na swoim koncie, co najmniej dwa tego typu oszustwa, dokonane na szkodę mieszkańców powiatu lubańskiego - informuje nadkom. Dagmara Hołod, oficer prasowy KPP w Lubaniu.

- W jednym przypadku oszuści podszywając się pod członka rodziny wyłudzili pieniądze w kwocie 20 tys. złotych od 85-letniej kobiety. W drugim przypadku oszukali na 14 tys. złotych 66-latkę - informuje Hołod. Obaj przebywają obecnie w tymczasowym areszcie.

Jak informuje Komenda Główna Policji, prowadzona kampania przeciwko tej metodzie przynosi wymierny skutek, ponieważ coraz więcej seniorów staje się czujnych i coraz częściej próby wyłudzenia od nich pieniędzy przekazują lokalnej jednostce policji.

Nie oznacza to jednak, że oszuści nie próbują dalej swoich sił w tej "zabawie". Co jakiś czas modyfikują swoją metodę.

W ostatnim czasie stali się na tyle bezczelni, że w rozmowie telefonicznej z ofiarą podają się nawet za funkcjonariuszy policji. Działają już nie tylko metodą na tzw. wnuczka. Ryzykują co prawda więcej, ale osobiście fatygują się do mieszkania ofiary podając się za agenta ubezpieczeniowego, obwoźnych sprzedawców czy nawet pielęgniarki! - W sierpniu dwie kobiety przebrane za pielęgniarki okradły 85-letnią seniorkę ze Zgorzelca - opowiada st. asp. Ewa Wojteczek, oficer prasowy KPP w Zgorzelcu. - Według relacji poszkodowanej, kobiety miały na rękach lateksowe rękawiczki, a ich ubiór przypominał strój pracownic służby zdrowia.

Zaproponowały starszej kobiecie darmowe badanie. Kiedy sprawczynie opuściły mieszkanie staruszki okazało się, że w portfelu 85-latki brakuje tysiąca złotych - opowiada Wojteczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska