Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gang sutenerów z Trójmiasta stanie w styczniu przed sądem?

Jacek Wierciński
Na początku stycznia przed sąd trafić ma dwadzieścia jeden osób, które odpowiedzą m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się sutenerstwem. Zdaniem śledczych, gang "Braciaków" miał działać jak sekta. Od 2009 roku na prostytucji zarobić mieli prawie 6 mln zł. "Swoje" kobiety znakowali.

Wiodącą rolę w szajce, która działała w Gdyni, śledczy przypisują braciom B. Według Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, hersztem szajki był Aleksander B., a z nim ściśle współdziałali jego bracia: Leszek B. i Paweł B.

- Grupa działała głównie na terenie Gdyni Witomina, gdzie zamieszkiwała większość oskarżonych. Wszyscy byli "kibolskimi fanatykami" jednego z gdyńskich klubów sportowych - relacjonuje prok. Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Według ustaleń śledczych, gang "Braciaków" od połowy 2009 r. na prostytucji zarobić miał 5,8 mln zł, a kto raz do nich dołączył, potem nie mógł się wyrwać - co dotyczyło także ochroniarzy i prostytutek. Część z kobiet miała tatuaże świadczące o tym, czyją są własnością - np. napisy takie jak "Niewolnica Pana Leszka".

Za przestępstwa członkom grupy grozi do 15 lat więzienia i kary finansowe.

źródło: TVN24/X-News

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki