Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dworzec Łódź Widzew. Dach nad peronami już jest, ale pociągi nie zatrzymują się pod nim

Marcin Bereszczyński
Pociągi na peronach Łodzi Widzewa zatrzymują się wyłącznie tam, gdzie nie ma dachu. Podróżni czekają na pociąg w deszczu
Pociągi na peronach Łodzi Widzewa zatrzymują się wyłącznie tam, gdzie nie ma dachu. Podróżni czekają na pociąg w deszczu Grzegorz Gałasiński
Trwa przebudowa peronów na dworcu Łódź Widzew. Dach nad przebudowywanymi peronami jest, ale nie zatrzymuje się pod nim żaden pociąg.

Od 14 grudnia podróżni mogą korzystać z dwóch nowych peronów na dworcu Łódź Widzew. Wcześniej korzystali tylko z jednego. Nad tymi peronami jest już zbudowany dach. Kłopot w tym, że pociągi nie zatrzymują się pod dachem, lecz na drugim końcu 400-metrowego peronu.

Podróżni w deszczowe dni mają wybór: stać w deszczu lub czekać pod dachem, a następnie sprintem biec na drugi koniec peronu, gdy podjedzie pociąg. W trakcie tego biegu i tak zmokną, więc suszyć się muszą w przedziałach.

- Obawiam się, że gdy niebawem spadnie śnieg, to zamienimy się w peronowe bałwanki - powiedział pan Ryszard, który codziennie odjeżdża z Łodzi Widzewa do pracy w Warszawie.

Większość podróżnych jest przekonana, że pociągi zatrzymują się z dala od dachu, bo zadaszenie jeszcze nie jest gotowe. Sądzą, że prowadzenie prac wymusza takie rozwiązanie. Zwłaszcza, że pod dachem roi się od pracowników w pomarańczowych kamizelkach.

Przebudowę peronów na dworcu prowadzi spółka Trakcja PRKiI. Wykonawca nie ma jednak wpływu na to, gdzie zatrzymują się pociągi.

- Decyzja w tej sprawie nie zależy od Trakcji PRKiI - powiedział rzecznik tej spółki Robert Kuczyński.

O tym, gdzie mogą zatrzymywać się pociągi decyduje zarządca infrastruktury kolejowej, czyli spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Okazuje się, że przesunięcie miejsca zatrzymań pociągów jest możliwe.

- Zatrzymywanie pociągów na końcu peronów nie jest spowodowane prowadzeniem inwestycji, lecz skróceniem drogi dojścia od tymczasowego przejścia dla pieszych do pociągu - wyjaśnia Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP PLK. - Pasażerowie mogą korzystać z wiaty, gdyż oddane do użytkowania krawędzie peronowe są udostępnione dla podróżnych na całej długości. Przesunięcie miejsca zatrzymania pociągów pod wiatę jest możliwe, mogłoby to zająć stosunkowo niewiele czasu. Analizujemy sprawę, szukamy najlepszych rozwiązań.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki