Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Można już jeździć Krupniczą. Kierowcy ignorują zakaz i jadą torowiskiem (ZDJĘCIA)

Bartosz Józefiak, JU, JEW
Po niemal 8 miesiącach prac drogowcy zakończyli remont Krupniczej. Ulica od dziś otwarta jest dla tramwajów i samochodów. Kierowcy najwyraźniej zdecydowali się ignorować wydzielone tam torowisko. Wiele aut jeździ po torach i zupełnie nie przejmuje się zmianą organizacji ruchu.

Od rana można już jeździć wyremontowaną ulicą Krupniczą. Wróciły na nią tramwaje linii 4, 6, 7, 14, 20 i 24. Stare szyny zostały zastąpione przez nowe. Pomiędzy Narodowym Forum Muzyki a Halą Gwardii wybudowany został przystanek wiedeński, który ma spowodować uspokojenie ruchu w tym miejscu i zniechęcić kierowców do skracania sobie tędy drogi do centrum.

Dla aut został tu tylko jeden pas ruchu w każdą stronę. Po przebudowie powstało tu wydzielone torowisko tramwajowe, by pojazdy MPK nie stały w korkach. Wielu kierowców nie przejmuje się jednak tą zmianą. Jeżeli akurat po szynach nie jedzie tramwaj, próbują szczęścia i wjeżdżają na tory (robią tak głównie kierowcy aut jadących Kazimierza Wielkiego od strony Świdnickiej). Tramwaje po Krupniczej jeżdżą co kilka minut, istnieje więc ryzyko, że taka przejażdżka po torach zakończy się zderzeniem! Możliwe też, że część kierujących nie widzi zmienionego oznakowania i nowej organizacji ruchu.

Dużą zmianę dostrzegają za to kierowcy wjeżdżający w Krupniczą od Sądowej. Przejeżdżając przez Podwale mają na Krupniczej dwa pasy ruchu, tyle tylko że skrajny prawy służy jedynie do skrętu w prawo. W przyszłości będzie można nim wjechać na podziemny parking przy Narodowym Forum Muzyki.

CZYTAJ WIĘCEJ O REMONCIE KRUPNICZEJ

Dużym ułatwieniem dla pasażerów MPK są podniesione przystanki, tzw. wiedeńskie. Ułatwiają one dostanie się do tramwaju, ale powodują również, że auta na Krupniczej muszą zwolnić. - Ten podniesiony przystanek jest bardzo dobry, ale moim zdaniem samochody w ogóle nie powinny wjeżdżać w tę ulicę. Myślałem, że w końcu zrobią tu deptak! – mówi Andrzej Pyk mieszkający przy ul. Krupniczej. - Ale i tak dobrze, że zrobili ten remont. Wcześniej jak tramwaj przejeżdżał Krupniczą, to meble się w domach trzęsły. Teraz prawie nic nie słychać.

- Generalnie po ulicy jeździ się lepiej. Ważne, że nie ma dziur. Nie mogę też narzekać na tempo jazdy – opowiada Marek Kuligowski, kierowca forda, który jechał zgodnie z przepisami.

Problemy mogą się zacząć od poniedziałku, bo w czasie szczytu komunikacyjnego Krupnicza na pewno się zakorkuje. Tym bardziej, że także dzisiaj drogowcy zamknęli ulicę Zamkową. Jest ona zupełnie nieprzejezdna z obu stron. Właśnie zaczyna się przebudowa tej ulicy. Będzie ona na stałe zamknięta dla ruchu.

Zobacz: Wrocław: Ruszył tramwaj na Krupniczej (FILMY, ZDJĘCIA)

Remont Krupniczej z "przygodami"
W środę, po tym jak doszło do awarii ciepłowniczej na ul. Kazimierza Wielkiego, pojawiły się wątpliwości co do tego, czy Krupniczą będzie można otworzyć dziś. Okazało się jednak, że awaria, choć mocno utrudniła życie kierowcom na trasie W-Z, nie miała znaczenia przy otwarciu ulicy Krupniczej.

Krupnicza mogła być otwarta jeszcze w listopadzie. Robotnicy musieli z niej jednak zejść, po odkryciu historycznego muru – tego samego, który kilka lat wcześniej utrudnił życie budowniczym Narodowego Forum Muzyki. Mur pod Krupniczą został odrestaurowany, sfotografowany, po czym... z powrotem go zakopano.

Czytaj więcej: Remontując Krupniczą znaleźli zabytkowy mur i z powrotem go zakopali

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska