Dopiero w sobotę otworzą nowy fragment wschodniej obwodnicy Wrocławia. Trzeba zmienić znaki

Pięciokilometrowy fragment trasy z Siechnic do Żernik Wrocławskich to już drugi fragment wschodniej obwodnicy Wrocławia. Od lutego 2013 roku jeździmy odcinkiem obwodnicy z Siechnic do Łan.

Wybudowany fragment wschodniej obwodnicy Wrocławia połączy rondo na drodze wojewódzkiej nr 395 w Iwinach z rondem na DK 94 w Siechnicach. Tu trasa wpina się w wiadukt będący częścią istniejącego już fragmentu trasy - ośmiokilometrowej drogi z Siechnic do Łanów. Dzięki temu będzie można bez problemu dojechać z ul. Buforowej do ul. Strachocińskiej lub pojechać w kierunku Jelcza--Laskowic.

Droga ma po jednym pasie w każdą stronę, choć urzędnicy zadbali o rezerwę terenu pod kolejne dwa pasy, jeśli w przyszłości zwiększy się natężenie ruchu. W ciągu drogi powstały dwa wiadukty nad torami kolejowymi, a także most nad rzeką Bro-chówką. Przy rondzie w Iwinach oraz na wiadukcie nad rondem w Siechnicach trasa rozszerza się do dwóch pasów ruchu w każdą stronę.

Poczekamy na nowe odcinki obwodnicy
Po trasie pojedziemy z prędkością 90 km/h, choć będziemy musieli parę razy zwolnić. Przed skrzyżowaniami ustawiono bowiem ograniczenia do 70 km/h. Nowa trasa krzyżuje się z ulicą Kolejową w Iwinach (to przedłużenie ul. Koreańskiej na wrocławskim Brochowie) oraz ul. Zacharzycką w Świętej Katarzynie (przedłużenie ul. Mościckiego we Wrocławiu), a także z drogą lokalną w Świętej Katarzynie.

Na trasie nie będzie sygnalizacji świetlnej. Przy każdym skrzyżowaniu wyznaczono pasy do lewoskrętów, dzięki czemu skręcające auta nie będą blokowały ruchu innym pojazdom. Na skrzyżowaniach z Kolejową i Zacharzycką wyznaczono przejścia dla pieszych. Wzdłuż całej trasy zbudowano drogę rowerową i chodniki.

Nowy odcinek pomoże odkorkować południe Wrocławia. Jednak obwodnica spełni swoją rolę dopiero, kiedy powstanie cała trasa: od alei Karkonoskiej do drogi nr 8 w Długołęce. Stanie się tak za kilka lat.