Wrocław: Sprawca śmiertelnego wypadku zgłosił się na policję

Rozpędzony volkswagen golf uderzył starszego pana, a kierowca nie zatrzymał się, aby udzielić pomocy. Policjanci rzucili się w pościg. Po kilku minutach zatrzymali do kontroli prowadzonego przez kobietę poobijanego golfa. Szybko okazało się jednak, że uszkodzenia tego samochodu nie pasują do tych z wypadku przy Kamiennej. Puścili kierowcę wolno.

Prawdziwy sprawca zgłosił się na komisariat ok. godz. 21. Był trzeźwy.

Potrącony mężczyzna zmarł w szpitalu. - Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenie pomocy grozi do 12 lat więzienia - informuje Magdalena Kruaze z biura prasowego dolnośląskiej policji.