W ciekawej walce Domińczak pokonał poprzedniego mistrza Polski w tej dyscyplinie - Aleksandra Kalickiego. Głogowianin zdecydowanie prowadził przez całą walkę. Przeciwnik legionisty dzień wcześniej chorował, jednak Domińczak już wcześniej był faworytem pojedynku.
- Mój przeciwnik był po chorobie. Nie chce powiedzieć, że się wstrzymywałem, ale nie dążyłem do knock-outu. Robiłem to co trzeba, żeby wygrać, ale nie naciskałem. Gdyby jednak sytuacja się zmieniła, byłem gotów spróbować ostrzej zakończyć walkę finałową - mówił po walce Maciej Domińczak. - Myślę, że to była ciekawy i satysfakcjonujący pojedynek zarówno dla moich kibiców jak i fanów mojego przeciwnika.
Głogowianin przyznał, że w trakcie mistrzostw miał chwile zwątpienia wynikającą ze zmęczenia. W tym sezonie miał na swoim koncie wiele występów. Złoto w Muai Thai było jego czwartym w tegorocznych MP. Teraz czeka go kilkutygodniowa przerwa, podczas której zamierza zregenerować siły.
- Na pewno będę jeszcze trenować, ale bez dużego obciążania się. Trzeba podładować akumulatory i podleczyć kontuzje, których nabawiłem się w trakcie całego sezonu - dodaje Domińczak.
Choć trener głogowskiego Legionu zamierza nieco odpocząć jako zawodnik, to wciąż będzie miał sporo roboty jako trener. W ciągu najbliższych kilku tygodni jego podopieczni wystąpią na kilku turniejach. Wśród nich będzie Patrycja Krawczyk, która przygotowuje się do udziału w gali zawodowej w Lubinie.
Głogowianin myśli też o przygotowaniu kolejnej gali zawodowej w naszym mieście. Przypomnijmy, że na zorganizowanej w tym roku gali pojawiły się tysiące miłośników sztuk walki. Okazała się ona ogromnym sukcesem. Stąd decyzja o kolejnej imprezie była tylko kwestią czasu. Prawdopodobnie odbędzie się ona pod koniec marca.
- Ludzie zaczepiają mnie nawet na ulicy i pytają o to, kiedy będzie kolejna gala. Jak widać przyjęła się, więc trzeba ją zorganizować dla fanów kickboxingu - dodaje Maciej Domińczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?