Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: Wrocławiowi wciąż grozi powódź

Marcin Rybak
W różnych miejscach miasta widzimy prace przy modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego. Mają się skończyć za pół roku
W różnych miejscach miasta widzimy prace przy modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego. Mają się skończyć za pół roku Fot. Janusz Wójtowicz / Polskapresse
NIK alarmuje: Wrocław nadal nie jest dobrze zabezpieczony przed powodzią taką, jak wydarzyła się w 1997 roku. Przeciągają się prace budowlane, które miały sprawić, że będziemy w lepszej sytuacji niż podczas powodzi tysiąclecia.

W najnowszym raporcie NIK z kontroli prac nad ochroną przeciwpowodziową Odry wykazano, że być może trzeba będzie zwrócić Unii Europejskiej przeszło 680 mln zł. To dotacja na modernizację Wrocławskiego Węzła Wodnego. Stanie się tak, jeśli prace na Odrze we Wrocławiu nie skończą się w ciągu roku.

- Problemy, o których alarmuje NIK, są już nieaktualne - uspokaja Piotr Stachura z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. - Owszem, zmagaliśmy się z opóźnieniami w realizacji niektórych zadań związanych z modernizacją Wrocławskiego Węzła Wodnego, ale przygotowaliśmy wiosną tego roku programy naprawcze i dziś wykonawcy realizują wszystko zgodnie z planem. W przypadku niektórych zadań wręcz wyprzedzają harmonogramy. Realizację wszystkich kontraktów planujemy skończyć do połowy przyszłego roku. Wówczas zostanie nam pół roku na rozliczenie całego zadania.
To dobre wieści, ale skąd się wzięły spóźnienia? O modernizacji węzła wodnego we Wrocławiu słyszymy od wielu lat. Zdaniem NIK źródłem kłopotów są przeciągające się procedury administracyjne, opóźnienia w projektowaniu i przygotowaniu dokumentacji, złe zarządzanie kontraktem ze strony wykonawców.

Żeby Wrocław był bezpieczniejszy, potrzebna jest jeszcze jedna inwestycja, o której też słyszymy od lat. To budowa Zbiornika Racibórz. Prace się ślimaczą także na skutek przeciągających się procedur. Przez całe lata słyszeliśmy, że budowę wstrzymują problemy z wykupem gruntów. Realizacja projektu - zwraca uwagę NIK - trwa już przeszło sześć lat. Ale tak naprawdę budowa zaczęła się dopiero w ubiegłym roku. Do kwietnia wykonano zaledwie 4 proc. inwestycji. To niewiele. Wszystkie prace mają się bowiem zakończyć w styczniu 2017 roku.

ZOBACZ: Duży napływ unijnych funduszy obroni nas przed groźną falą

Najwyższa Izba Kontroli obawia się, że przy takim ślamazarnym tempie robót nie zdążymy z wybudowaniem Zbiornika Racibórz we wspomnianym terminie. Co ciekawe, początkowo planowano, że Zbiornik Racibórz zostanie zbudowany do 2011 roku, a Wrocławski Węzeł Wodny miał być gotowy nawet trzy lata wcześniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska