Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie byli piłkarze Śląska Wrocław

Piotr Janas
Przemysław Kaźmierczak ma zerwane więzadła, Waldemar Sobota praktycznie nie gra, a Marian Kelemen i Amir Spahić nie mogą znaleźć sobie klubu

Spośród piłkarzy, którzy niedawno opuścili klub z ul. Oporowskiej, tylko Adam Kokoszka, Dalibor Stevanovič i Marek Wasiluk od razu wywalczyli sobie pewne miejsca w składach swoich nowych drużyn. Dwaj pierwsi trafili do beniaminka rosyjskiej Premier Ligi, Torpedo Moskwa, a Wasiluk wrócił do rodzinnego Białegostoku, by grać w barwach Jagiellonii.

Rafał Gikiewicz, który w zeszłym sezonie rywalizował o miejsce w bramce WKS-u z Marianem Kelemenem, zimą odszedł do grającego wtedy w 1. Bundes-lidze Eintrachtu Braunschweig. W Bundeslidze jednak nie grał, a miejsce w składzie wywalczył dopiero po spadku tego zespołu do 2. Bundesligi.

Nieco inaczej wygląda sytuacja Przemysława Kaźmierczaka i Mateusza Cetnarskiego. "Kaz" trafił do Górnika Łęczna, lecz nim na dobre wkomponował się w nowy zespół, zerwał więzadła w kolanie i musi pauzować około 6 miesięcy. Podobnie wygląda sytuacja "Cetnara", który na początku bieżących rozgrywek był podstawowym graczem Cracovii, lecz później zaczęły dręczyć go mniej lub bardziej groźne kontuzje.

Nie najlepiej wiedzie się też Sylwestrowi Patejukowi, który wrócił do Podbeskidzia, z którego przeszedł do Śląska. Blond-włosy pomocnik z reguły jest rezerwowym w ekipie "Górali" i rzadko pojawia się na placu gry.

Jedynym zawodnikiem, który odszedł do lepszego pod względem sportowym klubu, by rozwijać swoją karierę, był Waldemar Sobota. Przebojowy skrzydłowy, który ze Śląska wybił się do reprezentacji Polski, trafił do belgijskiego Club Brugge, gdzie początkowo radził sobie nieźle. Dostał duży kredyt zaufania od swojego nowego pracodawcy i z biegiem czasu zaczął odwdzięczać się bramkami i asystami.

Później jednak w drużynie z Brugii coś się zacięło. Trener Michel Preud'homme zdecydował się wtedy posadzić na ławce kilku zawodników, w tym właśnie Sobotę. Wyniki się poprawiły, więc nie miał powodów, żeby znów coś zmieniać.

Zaczęto spekulować, że Polak nie jest zadowolony ze swojej pozycji w klubie i nosi się z zamiarem odejścia. W mediach zaczął się nawet przewijać temat jego możliwego powrotu do Wrocławia. W grę miało wchodzić wypożyczenie, ale spekulacje uciął sam zainteresowany.

- Na chwilę obecną jestem zawodnikiem Club Brugge i skupiam się na dojściu do swojej optymalnej dyspozycji i powrocie do wyjściowej jedenastki - powiedział Sobota.

Najgorzej wygląda sytuacja Mariana Kelemena. Słowak po odejściu ze Śląska cały czas pozostaje bez klubu. 35-letni golkiper nie przedłużył kontraktu z "wojskowymi", gdyż nie chciał obniżyć swoich wymagań finansowych. Wcześniej grał bardzo dobrze, więc liczył, że szybko znajdzie nowego pracodawcę, gwarantującego mu wysoki kontrakt. Rzeczywistość okazała się jednak mniej kolorowa niż się spodziewał.

Długo bez klubu jest też Bośniak Amir Spahić, który z tego powodu nosi się z zamiarem zakończenia kariery sportowej i myśli o... otwarciu restauracji.

Inni gracze, którzy w poprzednim sezonie byli w skła-dzie Śląska, to obrońcy Lubos Adamec i Oded Gavish. Czech w połowie października podpisał umowę z rumuńskim Lupa Castelli Romani (jeszcze nie zagrał), a Izraelczyk wylądował w ojczystym Maccabi Netanya (Na 10 meczów dwa razy wszedł z ławki rezerwowych).

Z klubem pożegnał się także napastnik Jakub Więzik i teraz strzela bramki w Niemczech. W 15 meczach w brawach Carl Zeiss Jena zdobył sześć goli. Szkoda tylko, że jego klub gra na czwartym poziomie rozgrywkowym (Regionalliga Nordost).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłka nożna. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie byli piłkarze Śląska Wrocław - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska