Pijany lekarz pełnił dyżur w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w ambulatorium w Ziębicach (powiat ząbkowicki). Miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że lekarz w nocy przyjął 12 osób, w tym dwoje dzieci. Informację o tym, że może być pijany policjanci dostali od jednego z pacjentów ambulatorium. Mężczyzna został natychmiast zwolniony z pracy i jeszcze w nocy znaleziono za niego zastępstwo oraz przebadano pozostały personel.
Dyrekcja placówki, w której pracował mężczyzna, wyraziła ubolewanie i przeprosiła za zaistniałą sytuację. - Nie tolerujemy takich zachowań lekarskich. Przykro, że tak się stało, że pacjenci mieli do czynienia z takim faktem, bo on się absolutnie nie powinien zdarzyć - powiedziała Beata Gil, dyrektor ambulatorium w Ziębicach. - Wypada mi tylko przeprosić pacjentów, że z czymś takim mieli do czynienia - dodała.
Lekarz został zwolniony z pracy. Nie było podstaw do zatrzymania go przez policję (przebywanie w pracy pod wpływem alkoholu jest traktowane jako wykroczenie). Sprawą jednak zajął się prokurator - jeżeli uzna, że mężczyzna mógł kogoś narazić na utratę zdrowia lub życia, może go czekać proces. Lekarz stanie też przed Izbą Lekarską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?