Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Hansa Klossa we Wrocławiu? Czemu nie!

Robert Migdał
Marcin Oliva Soto/Polskapresse
Czy miasto, w którym był kręcony serial "Stawka większa niż życie", powinno uczcić pamięć aktora - Stanisława Mikulskiego, czyli filmowego Hansa Klossa? Zdania na ten temat są podzielone.

Zagrał w „Kanale” i w „Popiołach”, był Panem Samochodzikiem w „Samochodziku i templariuszach”. Występował w serialach": „Samo życie”, „Kryminalni” czy „Złotopolscy”. Prowadził wielokrotnie Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, jak i teleturniej "Koło fortuny" w TVP.

Jednak największą popularność i rozgłos - nie tylko w Polsce -przyniosła Stanisławowi Mikulskiemu „Stawka większa niż życie”, w której wcielił się w rolę agenta J-23, czyli Hansa Klossa. Dzięki temu serialowi spędził we Wrocławiu sporo czasu, bo to właśnie tu, latem 1968 roku, powstały zdjęcia do sześciu odcinków „Stawki...”.

Czy dlatego we Wrocławiu powinna być jakoś szczególnie uczczona pamięć po zmarłym w ub. czwartek tygodniu aktorze? - Jak najbardziej - uważa Jerzy Skoczylas z Kabaretu Elita, były przewodniczący komisji kultury we wrocławskiej radzie miejskiej. - Można by nazwać imieniem Stanisława Mikulskiego jakiś skwer, najlepiej w okolicy Wytwórni Filmów Fabularnych, w której była kręcona „Stawka...”. Albo alejkę w parku Szczytnickim, który jest obok wytwórni? - mówi Skoczylas.

Podobnego zdania jest Stanisław Dzierniejko, dyrektor Festiwalu Reżyserii Filmowej w Świdnicy i wrocławskiego Festiwalu Aktorstwa Filmowego, na którym w tym roku przyznano Mikulskiemu nagrodę Platynowego Szczeniaka za wybitną rolę serialową wszech czasów. - To był wspaniały aktor, kochany przez miliony Polaków. Jego tablica pamiątkowa powinna zawisnąć na ścianie Wytwórni Filmów Fabularnych, obok już istniejących - Wojciecha Jerzego Hasa, Zbyszka Cybulskiego i Stanisława Lenartowicza.

W Centrum Technologii Audiowizualnych (CeTA), które jest spadkobiercą wrocławskiej wytwórni filmów, już postanowiono uczcić pamięć Stanisława Mikulskiego. Jak? - Odnaleźliśmy w naszych magazynach kostiumy-mundury, w których aktorzy grali w "Stawce..." Dostaliśmy już z Ministerstwa Kultury pieniądze na ich renowację i w przyszłym roku je odrestaurujemy - zapowiada Robert Banasiak, dyrektor CeTA. - Następnie udostępnimy je publiczności: będzie można zobaczyć je z bliska, a przy każdym z kostiumów będzie umieszczony QRcode, dzięki któremu, po zeskanowaniu go telefonem, będzie można zobaczyć fragmenty filmu, życiorys Stanisława Mikulskiego, opowieść o serialu - informuje Banasiak.

Nie wszystkim pomysł uczczenia we Wrocławiu pamięci po J-23 się podoba. Przeciwna jest Wanda Ziembicka-Has, dziennikarka, była radna miejska. - Trzeba odróżnić artystów szlachetnych od tych półszlachetnych. Mikulski był za stanem wojennym, nie przyłączył się do innych artystów, którzy byli w tym czasie przeciwko, za co został później nagrodzony stanowiskiem w Moskwie. Nie powinno się go honorować żadną ulicą czy tablicą we Wrocławiu. Żeby uczcić jego pamięć wystarczy, że będziemy oglądać jego filmy - twierdzi Ziembicka-Has.

ŚLADAMI "STAWKI..." WE WROCŁAWIU - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Bogdan Bernacki, współautor książki "Stawkowy przewodnik filmowy", opisał w miesięczniku "Nasza Historia" miejsca, w których w stolicy Dolnego Śląska była kręcona "Stawka większa niż życie":

Latem 1968 roku powstały we Wrocławiu zdjęcia do sześciu odcinków osiemnastoczęściowego cyklu telewizyjnego.

Stolica Dolnego Śląska zaoferowała niezwykle plastyczne plenery, nietuzinkowe wnętrza naturalne i zaplecze produkcyjne wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych, w której możliwe było już wówczas wykonanie wszystkich prac związanych z przygotowaniem do emisji filmów czarno-białych (m.in. wywołanie taśmy, nagranie postsynchronów, udźwiękowienie, montaż materiałów).

Wrocławskie przestrzenie i budowle stały się w serialu Berlinem, letniskiem w Arnswalde i kilkoma innymi miejscowościami niemieckimi, w większości bezimiennymi, oraz nadmorskim miasteczkiem Saint-Gilles w okupowanej Francji. M.in. stację Berlin Ostbahnhof zaaranżowano na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu, a pobliski gmach dyrekcji PKP przy ulicy Joannitów ucharakteryzowano na centralę gestapo.
Pałacyk przy ul. Kościuszki to filmowa centrala Abwehry (zdjęcia powstały jedynie na dziedzińcu). Sceny filmowe kręcono też w hotelu Monopol przy ul. Świdnickiej.

W serialu uwieczniono kilka charakterystycznych wrocławskich budynków prywatnych. Jednym z nich jest położona na osiedlu Borek modernistyczna willa z detalami architektonicznymi w stylu art déco, którą udostępnił filmowcom hrabia Wojciech Dzieduszycki. Do zdjęć wypożyczony został również położony na Biskupinie dom z ogrodem. Niewątpliwie największym wrocławskim planem w "Stawce większej niż życie" był zabytkowy Ostrów Tumski (w filmie widać uliczki, katedrę i inne budynki Ostrowa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ulica Hansa Klossa we Wrocławiu? Czemu nie! - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska