Pierwsza ofiara mrozu. Wyziębiony łodzianin trafił do szpitala

Mężczyzna musiał leżeć tam co najmniej kilka godzin, co spowodowało znaczne niebezpieczne dla zdrowia i życia wyziębienie jego organizmu. Był bez kontaktu logicznego. Karetka przewiozła go do szpitala im. Barlickiego. Jest to pierwsza ofiara niskiej temperatury i dotkliwego chłodu, które nadeszły poprzedniej nocy.

***

Prawie minus 4 st. C wskazywały dziś termometry. Rano szron pokrył trawniki, kierowcy chwycili za skrobaczki. W ciągu dnia temperatura nie wzrosła powyżej zera przez cały dzień. To pierwsze mrozy tej jesieni. I takie zimno ma utrzymać się do wtorku. Dopiero od środy może coś się zmienić.
Jutro temperatura wyniesie minus 2 st. C. Co prawda będą przejaśnienia, ale zimny wiatr zwiększy poczucie zimna. Mogą wystąpić lekkie opady śniegu. Noc będzie jeszcze bardziej mroźna, do minus 7 st. C. A w niedzielę temperatura spadnie jeszcze o jeden stopień, jednak śnieg nie spadnie – mówi Małgorzata Tomczuk, synoptyk z IMiGW w Warszawie.
Do wtorku lepiej nie będzie – ani w dzień -do minus 3 st. C, ani w nocy – do minus 6. Do tego zanosi się na deszcz przechodzący w śnieg z deszczem.
Taka aura sprzyja przyrodzie. Dotychczas było tak ciepło, że kwitły stokrotki polne, róże, porzeczki. Dopiero teraz wegetacja ustała.
Bardzo dobrze wzeszły oziminy – pola z żytem czy pszenżytem – wyglądają jak łąki. Jeśli zima będzie mroźna a bezśnieżna, zboża zmarzną. Tak było dwa lata temu, gdy po nocach z temperaturą do minus 20 st. C mróz w Łódzkiem prawie całkowicie zniszczył uprawy żyta i rzepaku – mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody.

ZOBACZ TEŻ:

Wróżby andrzejkowe. Najfajniejsze wróżby na andrzejki [LISTA]