Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy dzielnicowi staną się policyjnymi listonoszami?

Kacper Chudzik
Archiwum Polskapresse
Policjanci mają coraz więcej zadań. Kolejnym pomysłem na oszczędności w polskiej policji jest to, żeby dzielnicowi roznosili policyjną i sądową korespondencję. Czy tak jest też w Głogowie?

Od niedawna dzielnicowi we Wrocławiu mają sporo dodatkowych obowiązków. Zamiast dbać o porządek, wiele czasu spędzają na... roznoszeniu policyjnej poczty. Jeden z policjantów skarży się w liście do "Gazety Wrocławskiej", że robota listonosza zajmuje mu więcej czasu niż dzielnicowego. To wszystko w ramach szukania oszczędności.

Polecenie o obniżeniu kosztów związanych z pocztą trafiło również do głogowskiej jednostki. Czy oznacza to, że nasi dzielnicowi także zamienią się w listonoszy? Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie uspokaja, że na pewno nie stanie się tak, że głównym zadaniem dzielnicowych będzie roznoszenie poczty.

- Już od dawna policjantom zdarza się wręczać u nas wezwania świadków czy oskarżonych i inne tego typu pisma. Ale to sporadyczne przypadki - mówi Kaleta. - Staramy się organizować pracę tak, żeby taką pocztę roznosił pracownik cywilny. Jednak, gdy taką pocztę musi dostarczyć policjant, nie cierpią na tym jego pozostałe obowiązki. Staramy się to robić z głową, przy tak zwanej okazji. Mnie również zdarzało się roznosić pocztę i nie było z tym problemów - dodaje Kaleta.

Chociaż, jak twierdzi policja, problemem nie są listy wysyłane przez nią, to jednak dość uciążliwe dla dzielnicowych jest już roznoszenie wezwań... od sądu. Tam bowiem także poszukiwane są oszczędności, więc policja nie tylko pomaga przy doprowadzeniach podejrzanych czy wywiadach środowiskowych, ale jest również proszona o roznoszenie sądowej poczty.
Koszty pocztowe faktycznie są coraz większe. Rosną jeszcze, gdy przesyłka musi zostać dostarczona z potwierdzeniem odbioru. Dlatego policja, która nigdy nie cieszyła się nadmiarem pieniędzy w budżecie, musi szukać sposobów na zaoszczędzenie.
W przypadku poczty można to zrobić jednak nie tylko przez wręczenie dzielnicowym torby z listami.

- Dzięki nowym technologiom też udaje się nam zaoszczędzić. Co prawda nie każdy ma jeszcze dostęp do internetu, ale staje się on coraz powszechniejszy - dodaje Kaleta. - Staramy się na przykład otrzymać od świadków korespondencyjny adres mailowy. Jeśli taki mają i podają, możemy zaoszczędzić na poczcie. Jak to w jednostce budżetowej, zawsze będziemy szukać oszczędności, jednak na pewno nie kosztem rzeczy, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska