Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubuś Puchatek, Kaczor Donald, Miś Yogi... Lista bezecników nie ma końca. Pora wszcząć alarm!

Janusz Michalczyk
Janusz Michalczyk
Janusz Michalczyk Paweł Relikowski
Nikogo za granicą nie obchodzi nasza awantura o to, kto komu ukradł ile głosów w ostatnich wyborach i dlaczego zrobił to tak nieudolnie. Światowe media z zainteresowaniem śledzą natomiast sytuację w miasteczku Tuszyn (województwo łódzkie), gdzie grupa radnych ostro zaprotestowała przeciwko pomysłowi, by plac zabaw nosił imię Kubusia Puchatka, bohatera książki A. A. Milne'a.

Jakie zarzuty postawiono Kubusiowi? Nie ukrywajmy, że bardzo poważne. Po pierwsze, paraduje bez spodni, czyli z gołym tyłkiem. Po drugie, mimo rzucającej się w oczy nagości nie sposób ustalić jego płci. Sprawę pogarsza jeszcze fakt, że jego oryginalne imię (Winnie) pochodzi od... niedźwiedzicy. Wnioski są nieubłagane i nie zmieni ich w najmniejszym stopniu żarliwa obrona zwolenników gender - Kubuś jest seksualnie podejrzany i w zakamuflowany sposób propaguje rozpasanie, co może mieć fatalny wpływ na psychikę dzieci. Taki patron placu zabaw jest oczywistą prowokacją lewaków, która słusznie spotkała się ze zdecydowaną odprawą.

Dlatego niezrozumiała jest postawa dziennikarzy z Kanady, skąd wywodzi się Kubuś. Broniąc Puchatka wskazują oni, że bez spodni występuje również Kaczor Donald, zaś Myszka Miki, która nota bene w amerykańskim oryginale jest facetem, prawie nigdy nie zakłada koszulki, eksponując goły tors. To zresztą nie koniec listy podejrzanych bohaterów kreskówek, bo Miś Yogi biega tylko w krawacie i kapeluszu, a Kot w Butach - jak sama nazwa wskazuje. Ciekawe, co byśmy powiedzieli, gdyby ktoś wyszedł w takim przebraniu na ulicę? Nie ulega wątpliwości, że natychmiast zainteresowałyby się nim służby porządkowe.

Przykład, jak należy reagować na lansowaną w liberalnych mediach moralną zgniliznę, dała kiedyś Elżbieta Kruk. Ówczesna szefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skrytykowała jednego z Teletubisiów, który wymachiwał prowokacyjnie damską torebką, co nasuwało najgorsze skojarzenia. Wiele osób wyśmiało wtedy nadgorliwość prawicowej pani polityk, ale po latach jasno widać, że był to tylko przedsmak zmasowanej ofensywy wartości całkowicie obcych naszej tradycji. Doszło przecież do tego, że arcybiskup Stanisław Gądecki musiał przypomnieć wiernym, czyją rolą jest sprzątanie i dlaczego chłopcy powinni pozostawić podobne zajęcia dziewczynkom.

Bez najmniejszej przesady można stwierdzić, że zagraża nam kolejna fala deprawacji. Na ekrany kin wchodzi właśnie pełen aluzji seksualnych film o Misiu Paddingtonie. W Wielkiej Brytanii film dostał certyfikat Parental Guidance, co oznacza, że dzieci powinny go oglądać w towarzystwie dorosłych, którzy na bieżąco mogą korygować niewłaściwy odbiór ("Nie, skarbie, miś tak wcale nie powiedział, to brzydkie słowo, przesłyszałeś się"). Do czego zdolni są filmowcy, przekonaliśmy się już oglądając kolejne części "Shreka", z których każda następna coraz bardziej nadawała się dla osób pełnoletnich niż dla niewinnych dzieci. Wystarczy wspomnieć o bezwstydnym migdaleniu się Osła i Smoczycy, daleko wykraczającym poza normy przyzwoitości.

Całym sercem jestem z dzielnymi radnymi z Tuszyna. Najgorsze, co może spotkać ich miasto, to wyparcie z popularnych dowcipów Wąchocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska