Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch - Śląsk 1:0. Słaby mecz, pechowa bramka i Śląsk wraca bez punktów (ZDJĘCIA, RELACJA, TABELA)

Jakub Guder
Śląsk Wrocław przegrał w Chorzowie z Ruchem 0:1 tracąc bramkę w samej końcówce po uderzeniu i rykoszecie Grzegorz Kuświka.

Delikatnie mówiąc - nie było to wielkie widowisko w Chorzowie. Wygrała drużyna, która rzadziej miała piłkę, ale częściej strzelała w światło bramki.

Po nieobecność chorego Mateusza Machaja Tadeusz Pawłowski od pierwszej minuty dał szansę debiutantowi, 23-letniemu Konradowi Kaczmarkowi. - Nie chciałem robić eksperymentów i postawiłem na klasycznego napastnika - powiedział przed meczem Pawłowski. No cóż - Kaczmarek okazał się snajperem bez celnego strzału na bramkę i z żółtą kartką. Na drugą połowę nie wyszedł.

WKS w pierwszej części oddał jeden strzał na bramkę. Prowadził grę, ale niewiele z tego wynikało. Niebiescy mogli strzelić gola w 20 min., ale bardzo dobrze interweniował Mariusz Pawełek.

W drugiej połowie bramkarz Śląska powinien wylecieć z boiska za faul na wychodzącym na czystą pozycję Kuświku, chociaż z drugiej strony napastnik rywali był chyba na spalonym w momencie podania.

Gdy już wszyscy zbierali się do domów Kuświk prostym zwodem zgubił Droppę, uderzył z dystansu, piłka odbiła sie od obrońcy i wturlała do bramki obok kompletnie zmylonego Pawełka. To była pierwsza porażka Śląska od 13 września i drugie zwycięstwo Ruchu z rzędy.

Tadeusz Pawłowski (trener Śląska Wrocław):
Z gry mojej drużyny jestem zadowolony. Rozegraliśmy dobre spotkanie, w drugiej połowie zdecydowanie dominowaliśmy na boisku. Jeżeli jednak nie strzela się bramki w meczu wyjazdowym, zawsze może się przytrafić przypadkowo stracony gol i tak się dzisiaj stało. Jedziemy do domu i spokojnie przygotowujemy się do kolejnego meczu.

Waldemar Fornalik (trener Ruchu Chorzów):
Potwierdziły się moje przedmeczowe przewidywania, że czeka nas trudne spotkanie z dobrym przeciwnikiem. Myślę, że z gry więcej miał Śląsk, natomiast my stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji podbramkowych. Oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni, bo wygraliśmy drugi mecz z rzędu, a ze Śląskiem zawsze ciężko nam się grało. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Przy golu myślałem, że piłka zmierza w aut, a okazało się, że zatrzepotała jednak w siatce. Szkoda tylko wcześniejszych okazji, które mogły zakończyć się bramkami.

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0). Bramka: Kuświk 90.
Ruch: Kamiński, Konczkowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel, Kowalski (76. Babiarz), Surma, Starzyński, Zieńczuk (62. Efir), Gigołajew (84. Chovanec), Kuświk.
Śląsk: Pawełek, Dudu, Celeban, Hołota, Zieliński, Danielewicz, Droppa (90. Angielski), Pich, Mila, Paixao, KaczmarekI (46. Ostrowski).
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 5300

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska