Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Remontowali kamienicę, a deszczówka lała się do mieszkań

Mateusz Kowalski
fot. archiwum prywatne
Pleśń na ścianach, dziury w sufitach, zalane mieszkania - oto efekty remontu dachu kamienicy przy ul. Jedności Narodowej 47.

- Tak nam dach remontowali, że deszczówka lała nam się wprost do mieszkań. Minęło pół roku, wykonawca nie chce usunąć szkód, a administracja w niczym nam nie pomaga - skarżą się lokatorzy kamienicy przy ul. Jedności Narodowej 47. Nadzór budowlany straszy wykonawcę karami, ale ten odrzuca oskarżenia, twierdząc, że przy tego typu remontach trzeba liczyć się ze szkodami.

- Zamiast prowadzić remont etapami, wykonawca zerwał dach od razu nad całą kamienicą - mówi pani Ilona Zbinkowska, lokatorka tej kamienicy. - Gdy w sierpniu była ulewa, woda lała się z sufitów. Zmyła ptasie odchody ze strychu prosto do naszych mieszkań - dodaje.

Zobacz też: Urzędnicy znów zlikwidowali kilkadziesiąt miejsc parkingowych w centrum (ZDJĘCIA)

U państwa Kaszczyszynów z IV piętra odpadł kawałek sufitu. Wykonawca przysłał dekarzy, by załatali dziurę. - Gdy synowie zobaczyli ich próbę zaklejania dziury kawałkami jakichś płyt, to ich wygonili i sami się tym zajęli - opowiada pani Emilia. Robotników wygoniła też pani Ilona. - Pleśń próbowali zamalować zwykłą farbą. Na pewno nie zgodzę się na taki "remont".

- Staram się dyscyplinować wykonawcę i zmusić go do wykonania zobowiązań - mówi nadzorujący remont Wojciech Norberciak, inspektor nadzoru z ZZK. - Poinformowałem go, że złożymy wniosek o nałożenie na niego kar administracyjnych. Jeżeli dalej będzie ignorował wezwania do usunięcia szkód, skierujemy sprawę do sądu.

Konrad Witkowski, właściciel przeprowadzającej remont firmy BUD-STOL, broni się przed oskarżeniami. - Przy takich ulewach, jakie były latem i przy drewnianych konstrukcjach stropów, w toku podobnych remontów zdarzają się zalania. Nie uchylam się od odpowiedzialności za szkody i chciałem usuwać je na bieżąco. Mieszkańcy mówili mi jednak, by zrobić to już po remoncie.

Witkowski twierdzi, że jest ubezpieczony od podobnych przypadków i z każdym z poszkodowanych lokatorów będzie chciał się porozumieć. - Obiecuje nam już od sierpnia - oburzają się mieszkańcy.

Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, prawo jest w tym przypadku po stronie właściciela budynku. - Za wszelkie szkody powstałe w toku remontu odpowiada bowiem wykonawca - wyjaśnia adw. Sławomir Waliduda.

Przeczytaj: Zamknięta ulica na Krzykach. Remont za ponad 700 tys. (OBJAZD, ZDJĘCIA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Remontowali kamienicę, a deszczówka lała się do mieszkań - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska