- Stałam się przedmiotem manipulacji – mówi portalowi Gazetawroclawska.pl wrocławska lekarką, której doniesienie zainicjowało śledztwo Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Informacja o tym śledztwie – ściślej o jednym z wątków, który ma dotyczyć korupcji i zamieszania w nią Rafała Dutkiewicza – mogła zaważyć na wynikach wyborów prezydenckich we Wrocławiu. Co mówi pani doktor? Że nie Rafał Dutkiewicz był przedmiotem jej doniesienia i nie o prezydenta w tej sprawie chodzi. A o zabójstwo i „zaniechania o znamionach korupcji” w rzetelnym wyjaśnianiu tej sprawy. Z tym właśnie, głównym wątkiem zawiadomienia pani doktor, Dutkiewicz nie ma żadnego związku.
- Nie składałam doniesienia na Rafała Dutkiewicza – mówi nam lekarka. Prosi, by nie ujawniać jej nazwiska. - Moje zawiadomienie złożone w ABW dotyczyło podejrzenia korupcji i zabójstwa w związku ze śmiercią mojej pacjentki Marii W, udziału w tym zdarzeniu innych osób oraz o zaniechaniach o znamionach korupcji zarówno ze strony policjantów jak niektórych prokuratorów w rzetelnym wyjaśnieniu przyczyn tej śmierci.
Maria W. to pacjentka pani doktor. W 2008 roku lekarce zarzucono spowodowanie jej śmierci. Przyczyną zgonu miał być źle przeprowadzony zabieg. Kilka miesięcy temu – po sześciu latach – pani doktor została oczyszczona z zarzutów.
Dlaczego więc zmarła Maria W.? Pani doktor jest pewna, że została zamordowana i że ktoś okoliczności tej śmierci tuszuje. Prokuratura umorzyła sprawę zabójstwa ale – jak powiedziała nam lekarka – niedawno wznowiła śledztwo.
Kilka miesięcy temu – mniej więcej w połowie roku – pani doktor przekazała ABW wyniki własnego prywatnego „śledztwa” w sprawie śmierci Marii W. Załącznikiem do doniesienia była płyta z kilkunastoma godzinami nagrań. Co jest na płycie? Lekarka odmawia informacji. Mówi tylko, skąd pochodzą wiadomości, które przekazała do ABW, a które dotyczą podejrzeń o korupcję i „zaniechania o cechach korupcji”. - Większość tych informacji – mówi - przekazane mi zostało przez osoby, które szczegółowo konkretyzowały te podejrzenia. I te właśnie informacje stanowiły przedmiot złożonego do ABW zawiadomienia. Wśród tych informacji pojawia się marginalnie nazwisko Rafała Dutkiewicza, nie ja jestem jednak od tego, aby informacje te weryfikować. To konkretne organy uznały, że wątek prezydenta Wrocławia jest ważny i wymaga wyjaśnienia, a Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zdecydowała o wszczęciu śledztwa - mówi lekarka.
Pani doktor dodaje: - Szkoda, że przez 4 miesiące od złożenia zawiadomienia, nic nie ustalono. Nagle, tuż przed wyborami sprawa stała się medialnie głośna. Dziwi mnie to i zaskakuje. Na podstawie mego zawiadomienia w ABW Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wznowiła śledztwo w sprawie o zabójstwo Marii W. Pozostałe wątki leżą w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach, a ja stałam się przedmiotem manipulacji.
Pani doktor nie chce ujawnić żadnych szczegółów swojego doniesienia. Ani w tej części, która dotyczy zabójstwa, korupcji w policji i prokuraturze, ani w tym co dotyczy prezydenta Wrocławia.
Nadal więc nie wiadomo o co chodzi. Rafał Dutkiewicz w wyborczy wieczór m. in. tę publikację wskazał jako winną tego, że uzyskał słabszy niż się spodziewano wyborczy wynik. Zaraz po publikacji „Wprost” prezydent apelował do prokuratury, by ujawniła to co ma go obciążać. Dziennikarzom mówił, że nie ma jak się bronić, bo nie wie o co chodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?