Kameralna historia, rozpisana na kilka osób, bez efektów specjalnych, wydumanej scenografii, a przede wszystkim z dala od wielkiej polityki i teorii spiskowych - tak o swoim filmie fabularnym o katastrofie smoleńskiej mówi Piotr Matwiejczyk. Do udziału w projekcie wrocławski reżyser i scenarzysta zaprosił m.in. Olgę Bołądź, Mirosława Bakę, Renatę Dancewicz, Eryka Lubosa i Aleksandrę Bednarz.
Filmowcy przenieśli się właśnie z Wrocławia do Warszawy, gdzie powstaną zdjęcia. Potrwają do końca lutego. Film "Prosto z nieba" będzie prawdopodobnie gotowy w pierwszą rocznicę katastrofy, 10 kwietnia. Nie wiadomo, czy trafi do kin.
Piotr Matwiejczyk: - W pewnym momencie zaczęło mnie denerwować, że o tej tragedii mówi się wyłącznie w politycznym kontekście, zapominając o zwykłych ludziach, którzy byli tego dnia na pokładzie, i - podobnie jak ważne osoby w państwie - osierociły dzieci, zostawiły swoich mężów, żony.
Chciałbym opowiedzieć właśnie ich historię. Męczy mnie to ciągłe przerzucanie się winą. Cała ta medialna szopka obraża zwykłych ludzi i sprawia, że zapominamy o istocie tego, co się wydarzyło.
Autor podkreśla, że nie chce nikogo urazić ani tym bardziej żerować na tragedii. - Sam przez wiele tygodni nie mogłem dojść do siebie po wypadku prezydenckiego Tu-154 - przyznaje. Długo utrzymywał produkcję w tajemnicy. Między innymi po to, by nie wzbudzać kontrowersji i niepotrzebnych emocji.
Reżyser nie chce zdradzić, czy w "Prosto z nieba" pojawią się postaci, w których rozpoznamy rzeczywistych uczestników tragicznego lotu. Nie mówi też, czy kontaktował się z rodzinami ofiar. Wiadomo natomiast, że akcja historii rozpocznie się przed świtem i z każdą minutą przybliży widza do dramatycznego finału.
Na film złoży się kilka odrębnych historii, opowiedzianych przez różne osoby.
- Mnie w tych historiach najbardziej interesuje jednostka, jej myśli. W każdym swoim filmie myślę bardzo kameralnie, myślę po prostu człowiekiem - mówi Matwiejczyk.
Za zdjęcia odpowiedzialny jest Piotr Żukowski, za montaż - Pierre Juju, a za muzykę - Łukasz Lipiński. Charakteryzacją i kostiumami zajęła się Dominika Brzeska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?