Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta-magnes. Pani Dorota przyciąga monety, sztućce i żelazka (ZOBACZ)

Artur Szałkowski, fot. Dariusz Gdesz
Dorota Łyczak: Przyciągane przeze mnie telefony komórkowe szybko się rozładowują
Dorota Łyczak: Przyciągane przeze mnie telefony komórkowe szybko się rozładowują fot. Dariusz Gdesz
Dla pani Doroty Łyczak z Głuszycy wizyta na zabiegu rehabilitacyjnym z wykorzystaniem lasera, miała być ulgą dla bolącego kręgosłupa. Z niewytłumaczalnych powodów urządzenie w obecności pani Doroty zaczęło "wariować".

- Pani rehabilitantka, widząc jak funkcjonuje urządzenie w mojej obecności, zadała mi zaskakujące pytanie: czy przypadkiem nie przyciągam metalowych przedmiotów - mówi Dorota Łyczak, mieszkanka Głuszycy. - Wyjaśniła mi również, że dwa lata temu urządzenie w podobny sposób reagowało na pacjenta, który miał zdolność przyciągania metalowych rzeczy.

Po powrocie do domu pani Dorota postanowiła sprawdzić, czy to co powiedziała jej rehabilitantka może być prawdą. Ku zdumieniu swojemu i rodziny stwierdziła, że sztućce, monety, a nawet żelazko są przyciągane do klatki piersiowej, pleców i ramion, tak jakby były one namagnesowane.

Kobieta zadziwiona swoimi zdolnościami zaczęła szukać informacji o ludziach - magnesach w internecie.

- Jestem tym zaskoczona, bo nikt z mojej rodziny nigdy nie miał takich zdolności - wyjaśnia Dorota Łyczak. - Osoby przyciągające metalowe przedmioty widziałam dotychczas tylko w telewizji lub czytałam o nich w internecie.

Została "elektryczną dziewczyną"
Mieszkanka Głuszycy dodaje, że wcześniej dochodziło w jej życiu do zaskakujących wydarzeń. W niewyjaśniony sposób dochodziło do uszkodzeń urządzeń elektrycznych, z którymi miała kontakt. Ostatnio regularnie dochodziło do wyłączeń bezpieczników w restauracji, gdzie pracuje pani Dorota. Wystarczyło tylko, że była w pobliżu stojącej tam mikrofalówki. Z tego powodu współpracownicy zaczęli żartobliwie nazywać panią Dorotę - "elektryczną dziewczyną"

Pani Dorota codziennie po przebudzeniu sprawdza czy nie utraciła swoich zdolności - czytaj na kolejnej stronie

- Oprócz sztućców, monet, czy żelazka, przyciągam również do klatki piersiowej telefony komórkowe. Dochodzi wówczas do szybkiego wyczerpania baterii w telefonie - mówi Dorota Łyczak.

Mieszkanka Głuszycy stwierdziła też, że jej ciało nie przyciąga przedmiotów wykonanych ze srebra oraz z miedzi. Zdolności magnetyczne kobiety są najsilniejsze wcześnie rano, a najsłabsze wieczorem.

Na razie pani Dorota wciąż jest zaskoczona odkrytymi niedawno zdolnościami i każdy dzień zaczyna od sprawdzenia, czy w ciągu nocy ich nie utraciła. W rozmowie z nami powiedziała, że chętnie spożytkowałaby swoje odkryte zdolności.

W Polsce bioenergoterapia jest zawodem, który zdobywa się po zdaniu Egzaminu Państwowego w Cechu Rzemiosł przy Izbie Rzemieślniczej. Jest na poziomie czeladniczym i mistrzowskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska