Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewe taksówki: kto ma ukrócić ten proceder

Eliza Głowicka
O nielegalnych taksówkach pisaliśmy w sobotę
O nielegalnych taksówkach pisaliśmy w sobotę
Po naszym sobotnim tekście o nielegalnych taksówkach, których liczba we Wrocławiu stale rośnie, rozpętała się prawdziwa burza.

Zdaniem naszych Czytelników, ludzie korzystają z ich usług, bo legalne taksówki są za drogie. Telefon bez trudu zdobywają, bo niektóre dzikie taksówki ogłaszają się w internecie.

Legalni taksówkarze narzekają, że nielegalny interes kwitnie, bo żadne instytucje w mieście nie są zainteresowane zwalczaniem tego procederu. Co prawda, policja w ubiegłym roku zorganizowała specjalną akcję i po kontroli ukarała wysokimi grzywnami kilku dzikich taksówkarzy, ale nie zniechęciło to kolejnych.

- Oni są tańsi, bo nie płacą za nic. Nie mają kasy fiskalnej, taksometru, nie płacą podatków ani za licencję - wylicza pan Wojciech z MPT Radio Taxi.
Marek Czuryło, dyrektor Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego, gdzie wydawane są licencje dla taksówkarzy, rozkłada bezradnie ręce.
- Tak być nie powinno, ale my nie możemy wiele zrobić. Kontrolować możemy tylko tych, którym daliśmy licencję. Nie mamy takich uprawnień, by np. dokonać zakupu kontrolowanego czy zrobić prowokację. A nie będziemy się bawić w gonienie po mieście samochodów. Od tego są inni - przekonuje.

Magistrat nie zamierza też informować o procederze organów ścigania. Policja sprawą ponownie zainteresowała się po naszej publikacji.
Krzysztof Zaporowski z komendy wojewódzkiej ostrzega, by nie korzystać z usług nielegalnych taksówek.
- Nie wiadomo, z kim jedziemy. Kierowca może być nietrzeźwy, możemy paść ofiarą napadu, pobicia - alarmuje Zaporowski. - Auto może też być niesprawne, nie mieć ubezpieczenia. A jeśli kierowca nie ma prawa jazdy, to w razie wypadku nici z ubezpieczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska