Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi bogacze rozjeżdżają Izery na skuterach

Mariusz Junik
Amatorzy jazdy na skuterach śnieżnych wjeżdżają na szlaki chronionych cietrzewi
Amatorzy jazdy na skuterach śnieżnych wjeżdżają na szlaki chronionych cietrzewi Marcin Oliva Soto
- Jeżdżą po terenach, na których śpią cietrzewie. Jak tak dalej pójdzie, te rzadkie ptaki przeniosą się w inne miejsce - alarmuje nadleśniczy Wiesław Krzewina z Nadleśnictwa Świeradów.

W Górach Izerskich pojawiły się grupy bogatych młodych ludzi, którzy dla zabawy jeżdżą na skuterach śnieżnych po zabronionym terenie. W miniony weekend pojawiły się trzy takie grupy, w sumie 15 skuterów, z różnych regionów Dolnego Śląska.

- Szalejemy właśnie na Polanie Izerskiej, bo są tutaj doskonałe warunki do jazdy - powiedział nam Jacek z Jeleniej Góry, jeden z jeżdżących. W górach nie ma wytyczonych szlaków dla skuterów, ich kierowcy jeżdżą więc tak, jak im pasuje. Tymczasem żyjące w Izerach cietrzewie mają utarte od lat miejsca, w których zimują i którymi się przemieszczają. W weekend niektóre z tych miejsc zostały rozjeżdżone. Skutery wjeżdżają też na trasy narciarskie i niszczą je. Nadleśnictwo robi, co może, aby ukrócić te nielegalne jazdy.

- Możemy każdemu z zatrzymanych wlepić mandat do 500 zł - mówi Wiesław Krzewina.
Surowszą karę może nałożyć jedynie sąd. W grę wchodzi nawet konfiskata skutera. Jednak, zanim by do tego doszło, amatorzy skuterów zdążą rozjeździć całe Izery i wypłoszyć z nich cietrzewie. W gruzach ległby program ochrony tego ptaka, realizowany od kilku lat przez nadleśnictwo i organizacje ekologiczne. Mogą być również kłopoty z dalszą realizacją projektu połączenia tras narciarstwa biegowego w regionie. Aby do tego nie doszło, w góry ruszą strażnicy leśni.

Z turystami szalejącymi na skuterach śnieżnych walczy też Nadleśnictwo Lądek-Zdrój. Wprawdzie amatorzy tej rozrywki upodobali sobie ten rejon niedawno, ale już dają się we znaki mieszkańcom, przyrodnikom i pracownikom lasów. Jeżdżą głównie w rejonach stacji narciarskich w Kamienicy i na Czarnej Górze, hałasując i niszcząc przy tym okoliczną przyrodę. Dlatego straż leśna częściej patroluje te miejsca i jeśli trzeba - karze mandatami. Bezpiecznie dla zwierząt i turystów jest jeszcze w Karkonoszach. Tam amatorzy skuterów nie pojawili się jeszcze na szlakach.

- Gdy tylko zauważymy jakieś ślady, od razu wkroczymy do akcji - zapowiada Michał Makowski z Karkonoskiego Parku Narodowego.

Droga zabawa
Od 15 do 65 tysięcy złotych trzeba zapłacić za skuter śnieżny. Maszyny używane są tańsze, można je kupić za pomocą serwisów aukcyjnych w internecie. Cena nowych pojazdów zaczyna się od 35 tys. zł. - Mamy w ofercie kilka modeli skuterów, zarówno do jazdy rekreacyjnej, jak i do pracy, np. przy wyciągach narciarskich - mówi Maciej Ancerowicz ze sklepu Mototeam w Legnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Młodzi bogacze rozjeżdżają Izery na skuterach - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska