Stadion parę lat temu został zrównany z ziemią przez Archicom, dewelopera, który postawił tam osiedle mieszkaniowe. - A teraz głaz leży w niełasce pod płotem i niszczeje - napisał do nas Zdzisław Kubiński, mieszkaniec sąsiedniej ul. Ojca Beyzyma, nasz Czytelnik.
Faktycznie. Porzucony głaz przykrywa warstwa śniegu. Obok robotnicy składują materiały budowlane.
- Tak nie powinno być, bo to po pierwsze pomnik ku czci poległych, a po drugie okoliczni mieszkańcy dobrze go kojarzą i interesują się jego losem - dodaje Kubiński.
Rzeczywiście. Na forach internetowych, które są poświęcone osiedlu Grabiszynek i okolicom, mieszkańcy dopytują się o obelisk. - Może ktoś go ukradł? - zastanawia się jeden z internautów. Zdzisław Kubiński:
- Takie zachowanie nowego właściciela tego terenu jest o tyle dziwne, że przecież na tabliczce nie ma ani słowa, które teraz mogłoby zostać uznane za niepoprawne politycznie. Nie ma np. reakcyjnych band czy socjalistycznej ojczyzny - wylicza.
- Mam nadzieję, że inwestor nie wyrzuci go na śmietnik, bo to byłby jeszcze większy skandal.
Okazuje się, że pomnik został wywieziony w to miejsce przez robotników. Dlaczego? Tam, gdzie stał wcześniej, po prostu im przeszkadzał. - Zapewniam, że nie chcieliśmy nikogo urazić - mówi Małgorzata Udała z Archicomu.
I dodaje, że w ciągu dwóch tygodni pomnik na pewno zostanie postawiony przy nowych budynkach, tuż obok rosnących tam kasztanowców. - Docelowo chcemy, aby został ustawiony na terenie rekreacyjnym, który powstanie za osiedlem. Ale teraz nie jesteśmy w stanie przewidzieć dokładnie, kiedy kompleks zostanie wybudowany - kończy Małgorzata Udała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?