Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Dutkiewicz chce powiększyć Halę Ludową

Jakub Guder
Od lewej: Mirosław Przedpełski, Rafał Dutkiewicz, Włodzimierz Patalas i Piotr Mazur
Od lewej: Mirosław Przedpełski, Rafał Dutkiewicz, Włodzimierz Patalas i Piotr Mazur fot. JG
Dziś w gabinecie prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza zorganizowano konferencję, na której podsumowano tegoroczne mistrzostwa świata w siatkówce. Najwięcej pytań było jednak nie o ten turniej, ale o przyszłość Hali Ludowej jako gospodarza meczów Polaków. - Powiększenie pojemności hali to nie jest warunek, by gościć Polaków, ale apelowałbym o to do władz miasta. Jeśli tego nie zrobią, to ciężko mi będzie obronić Wrocław, tak jak broniłem go podczas tych mistrzostw. A trochę krytyki na nas spadło – powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski, który w podziękowaniu za dobrą organizację mistrzostw wręczył Dutkiewiczowi złoty medal mistrzostw.

Podczas mistrzostw odezwało się wiele głosów krytyki skierowanych do władz Wrocławia, bo gdy podpisywano umowę stolica Dolnego Śląska obiecała, że Hala Ludowa zostanie rozbudowana i pomieści więcej kibiców. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, bo zabrakło pieniędzy, a PZPS nie mógł się już wycofać, gdyż nie zastrzegł żadnych sankcji w kontrakcie podpisanym z Wrocławiem. Tym samym reprezentacja Polski w I fazie mistrzostw grała w najmniejszej hali. Oburzony był m.in. Kraków, który kilka tygodni przed turniejem otworzył nowy, kilkunastotysięczny obiekt, a biało-czerwonych u siebie nie miał ani razu.

W 2017 roku Polska będzie gospodarzem siatkarskich mistrzostw Europy. Czy jest szansa, że Polacy zagrają znów w Hali Ludowej? Prezydent Dutkiewicz zapowiedział w środę, że miasto nie rezygnuje z planów powiększenia pojemności hali.

- W tej chwili robimy szkice, jak dokładnie miałoby to wyglądać. Musimy zrobić dwie rzeczy – schłodzić powietrze w hali, a w narożnikach chcielibyśmy dostawić trybuny. Nie chce deklarować, czy to będzie 3 tys. nowych miejsc. Powiem tak: zamontujemy tyle, ile się da, nie naruszając przy tym konstrukcji hali. Pamiętajmy, że tylko na meczach Polaków był komplet – mówi prezydent Wrocławia.

Pytany o termin i koszty zaznacza, że modernizacja możliwa jest w 2017 roku. - To realny termin. Teraz – abstrahując już od kosztów czy projektów – ciężko byłoby nam znaleźć wolny termin. To będzie wydatek rzędu kilku-kilkunastu milionów złotych. W najdroższej opcji – z hydraulicznie opuszczaną podłogą – musielibyśmy wydać ok. 40 mln zł, ale na ten projekt prawdopodobnie się nie zdecydujemy – wyjaśnia Dutkiewicz.

W przyszłym roku Polacy grać będą w Lidze Światowej, a nasze panie mają być gospodarzami finału II dywizji World Grand Prix. W tym roku ta impreza gościła w Koszalinie.

- Za wcześnie mówić, które miasta ugoszczą Polskę w 2015 roku – mówi Przedpełski pytany o to, czy szansę ma Wrocław. - Przygotowujemy pakiety obejmujące dłuższą współpracę, które chcemy przedstawić miastom. Poczekajmy jednak na wybory, aż nowe władze się usadowią – uśmiecha się prezes PZPS. - Chciałbym aby reprezentacje zagościły w jak największej ilości miast. Jest też Koszalin, Zielona Góra no i nowy obiekt w Wałbrzychu – zauważył.

Obiektywnie rzecz biorąc, szansę Wrocławia na przestrzeni ostatnich lat na organizację wielkich imprez zmalały. W Gdańsku, Łodzi, Krakowie czy Katowicach są hale o wiele większe i do tego (nie licząc Spodka) nowocześniejsze.

Wszyscy chwalą mistrzostwa

Na stole, za którym siedzieli Dutkiewicz, Przedpełski, ale także Włodzimierz Patalas (sekretarz Wrocławia, odpowiedzialny za organizację mistrzostw ze strony miasta), Piotr Mazur (dyrektor biura sportu i turystyki w Urzędzie Miejskim) i Krzysztof Lipiec (PZPS, menedżer ds. miast-gospodarzy MŚ) stał puchar, który otrzymała nasza drużyna za mistrzostwo. - Wiecie państwo, dlaczego Brazylia go nie wygrała? Bo już jeden mają – przed mistrzostwami przecież skradziono tam ten puchar – żartował prezes PZPS. - Mamy już mistrzostwa Europy 2017. Chcielibyśmy też zorganizować w Polsce finał Ligi Światowej 2016, mistrzostwa Europy kobiet 2019, a może także mistrzostwa świata pań w 2022 roku. Bardzo cieszę się, że jestem we Wrocławiu, bo to miasto ma niepowtarzalny klimat. Mistrzostwa pod względem organizacyjnym wypadły tu świetnie, dlatego mamy to miasto w swoich planach na przyszłość – zapewniał.

- To było dwa w jednym – sukces sportowy i organizacyjny. Chciałem podziękować panu prezesowi, bo dawno nie przeżyliśmy takich emocji. A gdy żegnaliśmy siatkarzy ostatniego dnia przed halą w strefie kibica – to było coś niesamowitego – mówił Rafał Dutkiewicz.

We Wrocławiu mistrzostwa świata 2014 gościły 15 dni. Rozegrano tu 22 mecze, na które akredytowano 150 dziennikarzy. Wszystkie spotkania obejrzało w Hali Ludowej 80 tys. kibiców. W sumie wszystkie hala w Polsce podczas MŚ odwiedziło 583 tys. kibiców. Dla porównania podczas piłkarskiego Euro 2012 na polskie stadiony przyszło 560 tys. kibiców, a poprzednie MŚ siatkarzy we Włoszech w 2010 roku przyciągnęło na trybuny zaledwie 313 tys. ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Prezydent Dutkiewicz chce powiększyć Halę Ludową - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska