Korwinbus jeździł wczoraj po całym mieście. Politycy rozmawiali z mieszkańcami i rozdawali ulotki na ul. Świdnickiej, Komandorskiej, na rondzie Regana, czy obok centrum handlowego Korona.
- Smutne jest to, że tydzień przed wyborami wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że będzie wybierało władze miasta - mówi Robert Maurer, kandydat Nowej Prawicy na prezydenta Wrocławia. - Ludzie nie mają świadomości, że są wybory, albo nie wierzą, że coś może we Wrocławiu się zmienić. Są zniechęceni. Wiele rzeczy w mieście im przeszkadza - dodaje Maurer.
Polityk mówi, że kandydaci na radnych, którzy jeździli Korwinbusem po Wrocławiu przekonywali mieszkańców, że ci muszą wziąć udział w wyborach samorządowych, bo tylko tak mogą zmieć coś we Wrocławiu.
Polityków Nowej Prawej wsparł sam przewodniczący partii - Janusz Korwin-Mikke. Do stolicy Dolnego Śląska przyjechał prosto z Oleśnicy. Paażerowie Korwinbusu witali go oklaskami.
Janusza Korwin-Mikke przyjechał do Wrocławia, żeby spotkać się nie tylko z działaczami, ale także mieszkańcami, w budynku Naczelnej Organizacji Technicznej przy Piłsudskiego.
Janusz Korwin-Mikke wierzy w sukces wyborczy swojej partii na Dolnym Śląsku. Ma nadzieję, że we Wrocławiu będzie druga tura wyborów. - Wtedy wszystko będzie możliwe - mówi polityk, który jest np. za obniżeniem podatków. - Trzeba robić tak, żeby cała Europa przyjechała do Wrocławia - dodaje Korwin.
Czy Nowa Prawica jest w stanie zawiązać powyborczą koalicję z ugrupowaniami, które dostaną się np. do sejmiku?
- Jak najbardziej. Jesteśmy w stanie rządzić ze wszystkimi partiami, które będą miały podobne poglądy do naszych - mówi Korwin-Mikke.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?